Policjanci z Kłodawy zatrzymali mężczyznę, który chciał oszukać starszą kobietę. Podając się za policjanta pod pretekstem zobowiązań wnuka wobec policji, 27-latek próbował wyłudzić od 77-letniej mieszkanki gminy Grzegorzew 2 tysiące złotych. Na szczęście kobieta nie dała wiary oszustowi. Za powyższe przestępstwo 27-latkowi grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
4 lutego do drzwi domu 77-letniej mieszkanki gm. Grzegorzew zapukał 27-letni mieszkaniec tej samej gminy. Seniorka nie chciała otworzyć nieznajomemu, lecz ten oznajmił, że jest policjantem i przyszedł porozmawiać o problemach z prawem, jakie ma wnuk kobiety. Mieszkanka nabrała zaufania i wpuściła mężczyznę do domu, który „powiadomił” kobietę, że mieszkający z nią wnuk ma zobowiązania finansowe wobec policji. Ponieważ się z nich nie wywiązuje, to dług musi spłacić jego rodzina. Jak stwierdził, wnuk zalega z kwotą 2 tysięcy złotych. Kobieta oznajmiła, że nie dysponuje takimi pieniędzmi i nie zapłaci. Jej rozmówca stwierdził, że ma przekazać mu taką kwotę, jaką ma przy sobie. Gdy kobieta odmówiła, zdenerwował się i zaczął wykrzykiwać, że spowoduje, iż ona również będzie miała problemy. Nie wiadomo czym by się skończyła ta wizyta, gdyby do domu nie powrócił rzekomy dłużnik czyli wnuk starszej pani. Na jego widok 27-latek uciekł. Przybyli na miejsce, tym razem już prawdziwi policjanci, dzięki pomocy i wskazówkom 29-letniego wnuka seniorki, szybko ustalili tożsamość oszusta. W chwili zatrzymania miał blisko dwa promile alkoholu we krwi. Po wytrzeźwieniu 27-letni mieszkaniec gminy Grzegorzew usłyszał zarzuty zmuszania do określonego zachowania, za które kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do 3 lat.