Choć był plan, by ostatnią kandydatką na wielkopolskiej liście Koalicji Europejskiej do Europarlamentu została posłanka Nowoczesnej Paulina Hennig-Kloska, ostatecznie to miejsce otrzymał europoseł Adam Szejnfeld z PO.
O wyborach do Parlamentu Europejskiego, a te już 26 maja, mówili podczas dzisiejszej konferencji poseł Tomasz Nowak, przewodniczący PO w naszym regionie oraz wiceszef tej partii Henryk Drzewiecki. – Budowanie list nie jest łatwe i zawsze obarczone jest dużymi napięciami, w tym momencie, w którym dochodzi do personalnych układanek – mówił poseł Nowak. – Ale jesteśmy na tyle zdeterminowani, że przesuniemy się na tej ławce.
Dlatego też, jak wyjaśniał Tomasz Nowak, lista Koalicji Europejskiej w Wielkopolsce jest mocna. – Również dla naszych partnerów – powiedział. Kto między innymi powalczy o mandat w Europarlamencie? „Jedynką” będzie była premier Ewa Kopacz z PO, a dwójką były szef rządu z SLD Leszek Miller. Na trzecim miejscu znalazł się europoseł z PSL Andrzej Grzyb, czwórką natomiast będzie kandydatka z Konina – Miłosława Stępień z Partii Zieloni.
Ostatecznie na wielkopolskiej liście Koalicji Europejskiej nie znalazła się Paulina Hennig-Kloska, choć były takie przymiarki. Mowa była o ostatnim miejscu dla posłanki Nowoczesnej. Tak jeszcze niedawno komentowała swój start do Parlamentu Europejskiego. – Nie potwierdzam, nie zaprzeczam, natomiast dzisiaj ważne jest, żeby przygotować najlepszych kandydatów i jeżeli Koalicja Europejska uzna, że jestem potrzebna na liście, to pozostaję do dyspozycji – mówiła. Ostatecznie jednak „dziesiątką” nie będzie posłanka tylko europoseł z PO Adam Szejnfeld.
Przedstawiciele Koalicji Europejskiej rozpoczynają zbierać podpisy pod listą (między innymi będzie można ją poprzeć w najbliższą sobotę na konińskim bazarze), a także apelują, by pójść do wyborów. – To jest obywatelski obowiązek, żeby potwierdzić, że Unia Europejska jest dla nas wartością – mówił Tomasz Nowak.