Remontowana droga Krzymów-Paprotnia zostanie przesunięta o pół metra. W ubiegłym tygodniu z mieszkańcami spotkali się przedstawiciele Zarządu Dróg Powiatowych w Koninie. – Projekt został skorygowany – poinformowała Sylwia Cichocka, zastępca dyrektora ZDP. Na czym jeszcze polegają zmiany?
Spotkanie w terenie odbyło się na wniosek Sebastiana Ławniczaka, radnego powiatowego. Chodziło o przebudowę drogi Krzymów-Paprotnia. – Sprawa dotyczy głównie chodnika. W pewnych miejscach krawężniki są zbyt wysokie, a chodnik znajduje się na wysokości połowy ogrodzeń posesji. Zaprosiłem na to spotkanie mieszkańców, by mogli zgłosić swoje uwagi. To inwestycja na lata i dobrze, by była zrobiona bez zastrzeżeń. Dzisiaj widzę, że krawężniki są powyjmowane. Czekamy aż pani dyrektor powie jakie działania zostały podjęte – mówił tuż przed spotkaniem radny, który wcześniej skierował też interpelację w sprawie wymiany słupów energetycznych, starych i spróchniałych. – Pisałem o ich przesunięcie, bo kolidują w pasie chodnika. Dostałem odpowiedź, że pięć będzie wymienionych, na pozostałe nie ma zgody – mówił. Koszt przebudowy ponad dwóch kilometrów drogi powiatowej Krzymów-Paprotnia to 3.561.106,44 zł (dofinansowanie z Funduszu Dróg Samorządowych wynosi 2.102.586 zł).
Inspektorzy podczas spotkania wyjaśniali mieszkańcom zmiany. – Skorygowany został projekt. Oś jezdni będzie przesunięta o pół metra. Droga będzie więc delikatnie poszerzana z drugiej strony. W związku z tym o tę szerokość przesunie się chodnik od ogrodzeń posesji. Słupy znajdą się teraz poza nim. Termin zakończenia robót to 30 września – mówiła Sylwia Cichocka.
Chodnik ma zostać obniżony o 12-15 centymetrów. – Najważniejsze, że wszystko będzie obniżone, bo rzeczywiście było za wysoko. Nasze prośby zostały uwzględnione – mówił Sebastian Ławniczak.