Wczoraj w stolicy pikietowało około 30 tysięcy mundurowych z całego kraju. Byli także strażacy oraz strażnicy graniczni. Wszyscy zebrali się na Placu Zamkowym, skąd przeszli przed Pałac Prezydencki oraz na Plac na Rozdrożu.
– Było bardzo głośno, ale jednocześnie była to jedna z najspokojniejszych pikiet! Żadnych kontrmanifestacji, żadnych zakłóceń porządku… – komentują konińscy funkcjonariusze. – Niestety, nikt do nas nie wyszedł i nie podjął rozmów.
Organizatorem protestu była Federacja Związków Zawodowych Służb Mundurowych. Wśród najważniejszych postulatów zgłaszanych przez mundurowych są między innymi: podwyżki pensji (650 złotych), przywrócenie systemu emerytalnego sprzed grudnia 2012 roku, odmrożenie waloryzacji, wprowadzenie pełnej odpłatności za czas służby przekraczający normy (nadgodziny, służba w dni ustawowo wolne od pracy).
Ogólnopolska akcja protestacyjna służb mundurowych nadal trwa i zakończy się dopiero w chwili podpisania porozumienia z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji.