W niektórych konińskich szkołach wciąż brakuje darmowych podręczników. Rok szkolny rozpoczął się w poniedziałek, a książki nadal nie dotarły. – Wydawcy nie wyrabiają się z drukowaniem podręczników – wyjaśnia Maria Słowikowska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Koninie.
W tym roku wszyscy uczniowie klas podstawowych i gimnazjalnych powinni otrzymać darmowe podręczniki. Semestr rozpoczął się w poniedziałek, 4 września, a niektóre dzieci nadal nie mają książek. Na lekcje przychodzą więc tylko z zeszytami, bo... podręczniki dopiero się drukują. W Koninie książek brakuje między innymi w Szkole Podstawowej nr 1. – Nie mamy jeszcze wszystkich podręczników. Dotyczy to klas siódmych. Są one dodrukowywane. Obowiązuje nowa podstawa programowa i stąd te opóźnienia. Wydawcy nie zdążyli wszystkiego nam przysłać – wyjaśnia Maria Słowikowska, dyrektor SP 1.
W Szkole Podstawowej nr 9 brakuje niektórych ćwiczeń. – Uczniowie sukcesywnie otrzymują książki. Nowe podręczniki dostają dzieci z klas pierwszych, czwartych i siódmych, bo uczą się według nowej podstawy programowej. Pozostali korzystają z podręczników z ubiegłych lat, które pobierają w szkolnej bibliotece. Mamy sporo uczniów, więc opracowaliśmy harmonogram wydawania książek – wyjaśnia Dorota Silska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 9.
Z czego uczą się dzieci? – Podstawa programowa może być realizowana nie tylko z książką ręku – tłumaczy dyrektor SP 1. – Dobry nauczyciel potrafi uczyć bez podręcznika. Do szkoły dzieci przychodzą z zeszytami – dodaje Karol Fritz, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 10.