Ostatnie opady deszczu dały się we znaki mieszkańcom Sompolna. Burmistrz Roman Bednarek mówi o dużych stratach i przyznaje, że szuka środków na naprawę zniszczeń, ale przede wszystkim na zastosowanie rozwiązań mających na celu zapobieganiu kolejnym zalaniom.
Od lat podtopienia są zagrożeniem dla niektórych mieszkańców ulicy Warszawskiej, a w szczególności dla posesji położonej najniżej, na której znajduje się warsztat stolarski i zakład pogrzebowy.
- Z ulicy wygląda, że nic się nie dzieje, natomiast ukształtowanie terenu jest tak niekorzystne, że przy większych opadach deszczu woda z Warszawskiej spływa właśnie tam - mówi jeden z mieszkańców. - Na drodze jest stara tzw. instalacja burzowa, ale jak widać nieskuteczna. Problem powraca od wielu lat.
- Problem dotyczy drożności rowów - wyjaśniał podczas ostatniej Sesji Rady Miasta burmistrz Roman Bednarek. - Konieczny jest system odwodnienia. W najbliższym czasie musimy się z tym problemem zmierzyć.