Raczej nie ma szans na odbudowanie domu talmudycznego przy synagodze w starej części Konina. Właściciele tego terenu przedstawili urzędnikom projekt nowego obiektu, a ten wygląda zupełnie inaczej niż zburzony w lipcu 2016 roku zabytek.
Obecnie uzgadniany jest projekt miejscowego planu zagospodarowania
przestrzennego dla tego terenu, który wkrótce będzie wyłożony do publicznego
wglądu. Jeśli wpłyną uwagi, ale nie wymuszą one rozpoczęcia procedury od
początku, za kilka miesięcy uchwałą zajmą się radni. Jak zapowiada Sebastian
Łukaszewski, teoretycznie jest więc szansa, że stanie się to już w maju.
Wiadomo na pewno, że właściciele, czyli znany w Koninie weterynarz oraz jego
żona, złożyli do urzędu miejskiego wniosek o zmianę przeznaczenia tego terenu z
usług publicznych na niepubliczne z dopuszczeniem zabudowy mieszkaniowej
wielorodzinnej. W nowym obiekcie miałyby powstać hotel i restauracja, co już
wcześniej zapowiadano. W dokumentacji, która została dostarczona do magistratu,
znajduje się również projekt nowego budynku i jego wygląd nijak ma się do
elewacji dawnej szkoły talmudycznej. Jak się dowiedzieliśmy w urzędzie
miejskim, stanowisko konserwatora zabytków jest teraz takie, że „skoro zabytek
został zburzony, to go nie odtwarzamy, bo to już nie będzie zabytek”. Wiadomo,
że tuż obok stoi synagoga i nowy obiekt ma jej nie przesłaniać.
projekt: AiG Architekci
Czy jednak rzeczywiście tak jest? Ten zaprojektowany budynek jest wyższy o ponad metr od stojącej tu wcześniej szkoły talmudycznej, i ma mieć trzy kondygnacje. Ta najwyższa musi być jednak wycofana o minimum 1,5 metra od elewacji frontowej, co ma dać wrażenie zmniejszenia bryły.