Policjanci apelują, aby w czasie upałów nie pozostawiać dzieci w samochodzie nawet na chwilę. – Może to zagrozić ich zdrowiu, a nawet życiu. Według ekspertów wewnątrz auta w upalny dzień temperatura może dojść nawet do 90 st. C – ostrzega Weronika Czyżewska, rzecznik prasowa KPP w Kole.
Upalne dni dają się we znaki wszystkim. Żar leje się z nieba, a kto może szuka ochłody. Dużym wyzwaniem jest wejście do samochodu pozostawionego na słońcu. W ciągu zaledwie kilku minut nagrzewa się jak piekarnik. – Podróżując z najmłodszymi, należy zwrócić szczególną uwagę, aby zapewnić dziecku wodę do picia i w miarę możliwości robić przerwy podczas podróży. Pamiętajmy również, aby z małymi pasażerami mieć kontakt. Nie pozwólmy dzieciom usnąć na dłuższy czas. Starajmy schładzać wilgotną chusteczką dziecku twarz, kark, a także klatkę piersiową. Takie zachowanie uchroni nasze pociechy przed poparzeniem czy udarem – mówi rzecznik.
Absolutnie nie zostawiajmy dzieci w aucie podczas upałów! Temperatura ciała dziecka wzrasta od 2 do 5 razy szybciej niż dorosłego człowieka. Szyby w samochodzie najpierw umożliwiają dostawanie się promieni słonecznych do wnętrza, a następnie działają jak izolator i zatrzymują ciepło w środku. Zostawienie uchylonego okna w samochodzie daje tak naprawdę niewielki efekt. Ryzyko przegrzania dziecka jest ogromne. – Dlatego każdy, kto zobaczy dziecko zamknięte w samochodzie w ciepły dzień na słońcu, powinien natychmiast interweniować i niezwłocznie powiadomić odpowiednie służby ratunkowe, dzwoniąc pod numer alarmowy 112 – radzi Weronika Czyżewska.
Uwaga! Dzieci pozostawione w rozgrzanych autach są bardzo słabe, zdezorientowane działaniem wysokiej temperatury, zwykle nie płaczą i nie próbują same wydostać się z samochodu.