Około 8.00 rano na Zatorzu w Koninie miała miejsce awaria prądu. Bez prądu było całe osiedle – informowała Spółdzielnia Mieszkaniowa Zatorze. – Napięcie wróciło. W komunikacie Energa podała o możliwości wyłączenia w godzinach 8.00-13.00.
Dzisiaj egzamin w Szkole Podstawowej nr 12 w Koninie pisze 160 ósmoklasistów w 17 komisjach. Mierzą się z językiem obcym.
0 7.40 w placówce został wyłączony prąd. – Zaczęliśmy działać – mówi Mariola Nowicka, dyrektor SP nr 12. – Najpierw zadzwoniliśmy pod numer alarmowy. Nasz konserwator dowiadywał się, bo słyszeliśmy, że na osiedlu prowadzone są prace, elektryk natomiast sprawdzał budynek i w tym samym czasie organizowaliśmy baterie.
Około 8.10 na chwilę prąd został włączony, a potem znów go wyłączono. Dyrektor szkoły kilka razy dzwoniła do dyżurnego firmy energetycznej, a także skontaktowała się z wiceprezydentem Witoldem Nowakiem, który pojawił się na miejscu. – Mam nadzieję, że opanujemy tę sytuację. Okręgowa Komisja Egzaminacyjna, z którą skontaktowała się pani dyrektor, też nie spotkała się z taką sytuacją. Gdyby o godzinie 9.00 egzamin był zagrożony, to pracownicy OKE powiedzą, co zrobić – mówił nam Witold Nowak, którego córka także dziś zdaje egzamin w SP nr 12.
Akurat prąd podczas egzaminu z języka obcego jest ważny, bo na początku polecenia zadań są przekazywane za pomocą radioodtwarzaczy CD. Szkoła szybko wyposażyła się w baterie. Egzamin rozpoczął się o godzinie 9.00 bez żadnych zakłóceń. – Nigdy nie mieliśmy takiej sytuacji – mówi Mariola Nowicka. – Nigdy nie można powiedzieć, że człowiek jest na wszystko przygotowany. Zawsze nas coś zaskoczy.
W szkole przed egzaminem pojawili się pracownicy Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa Urzędu Miejskiego w Koninie. Przywieźli agregat prądotwórczy, choć pewnie trudno byłoby go użyć, bo uczniowie egzamin pisali aż w 17 salach, a nie ma możliwości technicznych, by całą szkołę podłączyć do urządzenia. Na szczęście nie trzeba było działać w tym zakresie, bo prąd został włączony w porę.
Marcin Szafrański