W mecz dobrze weszli zawodnicy z
Konina, którzy dzięki bramce Przemysława Skibiszewskiego otworzyli wynik
spotkania. Goście wyrównali, a potem wyszli na prowadzenie. KKF musiał gonić aż
do stanu 4:4, kiedy to hat-tricka zdobył Skibiszewski. Arkadiusz Błaszczyk na
pięć minut przed końcem dał prowadzenie konińskiej ekipie, a chwilę potem
bramkarz KKF-u obronił rzut karny. W samej końcówce rywale grali z pustą bramką,
wycofując golkipera. Po przejęciu piłki Artur Brzuśkiewicz kopnął ją przez cały
parkiet i trafił do siatki, ustalając wynik na 6:4.
Klub poinformował również, że ze
zdrowiem Mateusza Olczaka, który doznał urazu podczas niedzielnego starcia, jest
wszystko w porządku. W następnej kolejce KKF zmierzy się na wyjeździe z Wenecją
Pułtusk.
Fot. KKF CTK Logistics Konin