Z punktu widzenia ochrony środowiska składowanie odpadów to najmniej akceptowany sposób ich zagospodarowania. Podlega więc szczególnej kontroli i jest dość kosztowny.
Od stycznia 2016 roku wprowadzony został całkowity zakaz składowania zmieszanych odpadów komunalnych. Mając to na uwadze Miejski Zakład Gospodarki Odpadami Komunalnymi w latach 2011-2015 zrealizował projekt „Uporządkowanie gospodarki odpadami na terenie subregionu konińskiego” współfinansowany z Funduszu Spójności Unii Europejskiej.
Oprócz wybudowania instalacji służącej termicznemu przekształcaniu odpadów komunalnych, zrekultywowano 14 zamkniętych gminnych składowisk. Wiele z nich zlokalizowanych było w lasach. Oba zadania realizowane były równolegle. Prace rozpoczęły się w roku 2012, kiedy pierwszy wykonawca zrekultywował dwa składowiska w Cisewie (gm. Turek) i Woli Rychwalskiej (gm. Rychwał). Potem wyłoniono kolejnych, którzy prowadzili prace na pozostałych składowiskach w latach 2014-2015.W sumie prace te kosztowały blisko 5,5 miliona złotych.
Rekultywacja składowiska w Cisewie różniła się od pozostałych tym, że polegała na usunięciu całości składowanych tam odpadów komunalnych i przetransportowaniu ich na składowisko MZGOK w Koninie. Pozostałe gminne składowiska również zostały profesjonalnie zabezpieczone i przywrócone naturze, obsiane trawą lub obsadzone krzewami. Wokół składowisk zainstalowano urządzenia pozwalające monitorować wpływ zdeponowanych odpadów na środowisko. Obecnie wszystkie zrekultywowane składowiska są na bieżąco monitorowane, a gminy dbają o terminowe prowadzenie badań i składanie sprawozdań instytucjom kontrolującym.
Po blisko 10 latach od przeprowadzonej rekultywacji 14 wysypisk i składowisk gminnych nie ma po nich śladu. Tereny te zostały profesjonalnie zabezpieczone i przywrócone środowisku oraz zagospodarowane zgodnie z życzeniem gospodarzy gmin i mieszkańców.
Zarówno mieszkańcy, jak i młodzi samorządowcy kolejnych kadencji z trudem są dzisiaj w stanie wskazać lokalizację dawnych składowisk. Czasami mamy wrażenie, że praca poszła w niepamięć, ale z drugiej strony cieszy nas fakt, że składowiska już nie są uciążliwe dla mieszkańców i są wręcz niezauważalne. Chociaż realizacja rekultywacji, jako części dużego projektu sprawiała wiele trudności, czasami bardziej absorbujących niż budowa spalarni, to jednak mamy powód do zadowolenia. Efekt ekologiczny został osiągnięty i po latach jest trwały.
Trzeba odpowiedzialnie myśleć o przyszłości istniejących składowisk
MZGOK od 1 stycznia 2016 roku nie przyjmuje do składowania zmieszanych odpadów komunalnych. Teraz trafiają do odzysku energetycznego w ZTUOK.
Z punktu widzenia ochrony środowiska składowanie odpadów jako najmniej akceptowalny sposób zagospodarowania dotyczy wyłącznie odpadów, które na obecnym etapie technologicznym nie są dalej przetwarzane. Składowanie podlega szczególnej kontroli i jest kosztowne. Od 2013 roku obowiązują przepisy, które nakładają na prowadzących składowiska obowiązek posiadania „Planu zamknięcia i rekultywacji składowiska odpadów wraz z nadzorem i monitoringiem w fazie poeksploatacyjnej” Obowiązkowe jest również gromadzenie środków na wyodrębnionym funduszu rekultywacyjnym.
Całkowity planowany w przyszłości koszt rekultywacji składowiska MZGOK Sp. z o.o. wyniesie 8,5 mln zł, a dotychczas zgromadziliśmy na tym funduszu blisko 3,3 mln zł. Odpis miesięczny na ten fundusz jest elementem składowym kosztu składowania odpadów. Na rok 2023 został określony w wysokości 10,76 zł/tonę składowanych odpadów. Poza odpisem na fundusz za każdą tonę składowanych odpadów jest odprowadzana tzw. „opłata marszałkowska” za korzystanie ze środowiska ustalana odrębnie dla każdego rodzaju odpadu- wyjaśnia Elżbieta Streker-Dembińska, dyrektor techniczny w MZGOK.
Odpady porzucone w miejscach niedozwolonych i na nielegalnych wysypiskach?
MZGOK Sp. z o.o zachęca do korzystania ze strony www.mzgok.konin.pl gdzie w zakładce https://www.mzgok.konin.pl/aplikacja-mobilna istnieje możliwość wysłania zdjęcia z lokalizacją porzuconych odpadów, o czym zostanie powiadomiony odpowiedni urząd miasta lub gminy w celu podjęcia natychmiastowej interwencji.
Porzucone odpady oraz magazynowane
odpady przemysłowe, w tym odpady niebezpieczne które nie trafiły
do procesów unieszkodliwiania stanowią dzisiaj ogromny problem.
Często były magazynowane przez ich odbiorców na wydzierżawionych
terenach, z deklaracją późniejszego unieszkodliwienia lub
przetworzenia np. na paliwo alternatywne. Zobowiązania właścicieli
odpadów pomimo wyroków i nakazów sądowych, nie były realizowane,
a roszczenia wobec nich okazały się niemożliwe do zaspokojenia.
Zgodnie z obowiązującym prawem porzucone odpady stają się
ostatecznie problemem samorządów, które powinny je unieszkodliwić
ponosząc często wielomilionowe nakłady i dalej dochodzić od
właścicieli ich zwrotu- mówi Elżbieta Streker-Dembińska. I dodaje, że z takim wyzwaniem samorządy
samodzielnie sobie nie poradzą.
opr. ESD
zdj.arch.MZGOK