– Ciekawe znalezisko z remontowanego Domu Zemełki – napisał w mediach społecznościowych prezydent Konina. Butelkę odkryli pracownicy firmy remontującej podczas prac porządkowych.
Andrzej Łącki, regionalista, pracownik urzędu miejskiego ustalił, że dziesiątki lat temu zielonkawa butelka zeszła z taśmy niemieckiego Reichsmonopolverwaltung fur Branntwein – założonego w 1922 roku urzędu, który zajmował się monopolem spirytusowym. – O czasie butelkowania trunku świadczy podana w Reichmarkach cena – informuje Piotr Korytkowski.
To jednak nie koniec niespodzianek, jakie pojawiają się podczas remontu. Zdjęcie starych tynków odsłoniło wiele ciekawostek architektonicznych. Okazało się m.in. że kiedyś na podwórzec swojego domu dr Zemelius wjeżdżał… bramą od dzisiejszego pl. Wolności. Zaś odkuwki w piwnicach ukazały prawdopodobnie pierwszy, wykonany z olbrzymich kamieni, fundament. Jest też wiele tajemniczych, zamurowanych, przejść, a tzw. odkrywki przy podłogach pokazują, że na wykonane przez pierwszych budowniczych stropy drewniane ich następcy… wylewali podłogi z betonu.
zdj. Facebook/Piotr Korytkowski