Tak okazałe sowy (kanie) mieszkaniec Konina znalazł wczoraj w Rudzicy. Niektóre rosły przy drodze, pozostałe w lesie. – Było ich bardzo dużo – przyznaje grzybiarz.
Wszystkie sowy niemal natychmiast trafiły na stół. I nie ma się co dziwić, bo to jeden z najsmaczniejszych gatunków grzyba. A i pracy przy nim wcale.
Najprostszy, sprawdzony przepis. Potrzebne tylko: kanie, jajko, bułka tarta, sól i pieprz do smaku, olej lub masło do smażenia.
Sposób przygotowania: odciąć nóżki grzybom i oczyścić kapelusze z ewentualnych igieł, czy liści. W miseczce roztrzepać widelcem jajko, doprawić solą i #cenzura# Na talerzyku rozsypać bułkę tartą. Obtaczać kanie z obydwu stron w jajku, a następnie w bułce tartej. Można delikatnie przycisnąć, żeby panierka dobrze przylgnęła do kapelusza, szczególnie do strony z blaszkami. Na patelni rozgrzać olej lub masło i smażyć grzyby, aż będą rumiane. Podawać od razu po zdjęciu z patelni jak schabowego z ziemniakami i surówką.
Sowa bywa mylona z muchomorem sromotnikowym, ale doświadczeni zbieracze doskonale potrafią odróżnić obydwa gatunki. Jeśli jednak ktoś ma wątpliwości może kupić kanie w… sklepie.