Jeszcze do niedawna płonęły tam znicze, a obok stał krzyż - na placu zabaw przy ulicy Wyszyńskiego, na którym w czwartek, 14 listopada zginął 21-letni Adam C. Teraz, już po pogrzebie, usunięto te oznaki pamięci i przeniesiono na cmentarz.
Jeszcze w ubiegłym tygodniu wiceprezydent Konina Witold Nowak zapewniał, że dopóki będzie taka potrzeba, dopóki ludzie wyrażają swój żal, nie będzie podejmowane działanie, które miałyby naruszyć powagę miejsca, gdzie zginął 21-latek. Chodnik na placu zabaw zastawiony był zniczami. Codziennie pojawiały się nowe, a wieczorami mieszkańcy Konina gromadzili się w tym miejscu. Przy furtce stanął drewniany krzyż.
Minęło kilka dni po pogrzebie i na placu zabaw przestały pojawiać się znicze, miasto postanowiło więc usunąć stamtąd krzyż, tym bardziej, że do tamtejszej spółdzielni mieszkaniowej co rusz trafiały skargi, że to nie miejsce na takie oznaki żałoby. W poniedziałek na miejscu pracowali jeszcze policjanci i prokuratorzy, pracownicy magistratu usunęli krzyż i znicze we wtorek. Wszystko zostało przewiezione na cmentarz komunalny, gdzie pochowany jest 21-letni Adam C.