Górnik Konin stał się dziś oficjalnym klubem partnerskim Lecha Poznań. Umowę podpisano w konińskim ratuszu. W spotkaniu wziął udział m.in. szef szkolenia młodzieży w Kolejorzu, znany polski trener – Rafał Ulatowski oraz Mateusz Michalski, prezes Górnika Konin i Piotr Korytkowski, prezydent Konina.
– Górnik Konin będzie miał możliwość poznania naszych metod szkoleniowych. Tego, w jaki sposób Akademia Lecha Poznań potrafi szkolić i wprowadzać młodych zawodników do kadry seniorskiej. Do drugoligowego zespołu seniorów, czy występującej w ekstraklasie pierwszej drużyny. Otwieramy się na szkolenie, na przekazanie naszego pomysłu, w jaki sposób każda kategoria wiekowa pracuje w Akademii Lecha Poznań. Z drugiej strony wierzymy w to, że kilku zawodników wybijających się z Górnika, będzie mogło kontynuować swoją karierę w Akademii Lecha Poznań. Począwszy od takich piłkarzy, których mamy teraz w Akademii, jak Kuba Niewiadomski czy Kacper Andrzejewski. W pierwszej drużynie Lecha grali przecież też tacy zawodnicy jak Marcin Kamiński, czy dziś jeden z najlepszych zawodników polskiej reprezentacji U21 – Krystian Bielik – powiedział Rafał Ulatowski. Na współpracy Górnika z Lechem mają też skorzystać trenerzy z Konina, którzy już teraz biorą udział w szkoleniach i stażach w klubie ze stolicy Wielkopolski. „Kolejorz” współpracuje w ten sposób z kilkunastoma klubami z naszego województwa. Górnik ma być głównym tego typu partnerem we wschodniej Wielkopolsce. Koniński klub podpisał już kiedyś umowę współpracy z Lechem Poznań. Kilka lat temu skończyło się jednak na wypożyczeniach zawodników Lecha z nieistniejącej już „Młodej Ekstraklasy”. Tamta współpraca wygasła po zaledwie połowie roku. – My już działamy. Pomimo tego, że nie była wcześniej podpisana umowa. Doktor Śliwowski organizuje cykliczne warsztaty i szkolenia. Lech Poznań dzieli się wiedzą, w jaki sposób rozwija młode talenty. Trenerzy z Górnika Konin przyjeżdżają często do Poznania na Bułgarską, gdzie uczestniczą w warsztatach. Jesteśmy tutaj pod obrazem króla Przemysła II. Niech on będzie świadkiem, że to co tu mówimy, będzie miało pokrycie w czynach, a nie tylko w papierowych umowach – dodaje Rafał Ulatowski. Portret króla Przemysła II wisi w sali sesyjnej konińskiego ratusza. To król Polski, który jak żaden inny pasuje do poznańsko-konińskiej współpracy. Przemysł II urodził się w Poznaniu i zanim został królem Polski był księciem wielkopolskim. To on nadał naszemu miastu przywilej lokacyjny.