– Właśnie, jak często powinniśmy pojawiać się w gabinecie stomatologicznym na tzw. wizyty kontrolne, nawet jeśli nic nam nie dokucza?
– Wizyty kontrolne zalecane są co pół roku.
– Jakie korzyści wynikają z wczesnego wykrycia próchnicy i podjęcia leczenia we wczesnym stadium choroby?
– Wczesne wykrycie to proste, szybkie leczenie, które pozwala uniknąć groźnych powikłań, jednak najlepszym wyborem jest profilaktyka, a przede wszystkim codzienna, właściwa higiena jamy ustnej.
– Na jakie powikłania narażamy się, unikając wizyt kontrolnych u stomatologa?
– Nieleczona próchnica może prowadzić do licznych powikłań. Najpoważniejsze z nich to: utrata zębów, sepsa, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, cukrzyca, u kobiet w ciąży może zwiększać ryzyko niskiej wagi urodzeniowej dziecka, problemy ze stawami, zapalenie zatok, wzrost ryzyka choroby wrzodowej żołądka, choroby serca, zapalenie migdałków i gardła, parodontoza, choroby nerek, nieświeży oddech, depresja, obniżenie samooceny i pewności siebie.
– Wizyta u stomatologa to nie tylko dbanie o zęby, ale także o całą jamę ustną. Jakie jeszcze choroby można wykryć?
– Przede wszystkim nowotwory głowy i szyi. Rocznie w Polsce rozpoznaje się je u około 11 tysięcy osób i niestety, ta liczba rośnie.
– Jak ocenia Pani stan uzębienia Polaków i świadomość dbania o zęby? Jak to wygląda w przypadku dzieci? Jakie są największe czynniki ryzyka?
– Świadomość na szczęście rośnie, jednak pandemia doprowadziła do szeregu zaniedbań, co obserwujemy w codziennej praktyce. Część gabinetów była zamknięta, pacjenci z obawy o zakażenie również obawiali się przychodzić do stomatologa. Niestety, dotyczy to również dzieci. W ich przypadku dodatkowym czynnikiem ryzyka jest brak odpowiedniej higieny, spożywanie słodyczy, picie słodkich napojów gazowanych, no i niestety, wiele z nich jest niedopilnowanych przez dorosłych, jeśli chodzi o wizyty kontrolne.
– Dziękuję za rozmowę.