Hipochondria to zaburzenie nerwicowe objawiające się lękiem o swój stan zdrowia, pomimo braku objawów. Co ważne – osoba, którą dotyka lęk o własne zdrowie jest tak silnie przekonana o chorobie, że zaczyna realnie odczuwać objawy. Z hipochondrią związana jest nozofobia, czyli lęk przed konkretną chorobą – najczęściej jest to nowotwór (raport zdrowia uPacjenta pokazał, że obawia się go aż 62 proc. społeczeństwa), ale też HIV/AIDS, choroby układu sercowo-naczyniowego czy choroby weneryczne. Nozofobia objawia się ciągłym szukaniem informacji o danej chorobie, rozmawianiem wyłącznie o niej czy nadinterpretowaniem reakcji własnego ciała. Podobnie jak przy hipochondrii, pomimo braku rzeczywistych objawów, pacjent boi się diagnozy.
– Osoba doświadczająca nadmiernego lęku o zdrowie cierpi z powodu wpływu tego lęku na jakość jej życia – stałego zaprzątnięcia myśli lękiem przed poważnymi chorobami, unikaniem aktywności, często poważnie zaburzonym wykonywaniem swoich ról życiowych (rodzicielskich, zawodowych, towarzyskich) oraz bardzo wysokimi kosztami nadmiarowych badań i konsultacji lekarskich. Dlatego, jeśli mimo dobrych wyników badań kontrolnych, obawy o własne zdrowie dezorganizują życie danej osoby oraz jej otoczenia, należy jak najszybciej skontaktować się ze specjalistą w dziedzinie zdrowia psychicznego. Zaleci on odpowiednią psychoterapię bądź w niektórych przypadkach leczenie farmakologiczne połączone z psychoterapią – mówi Natalia Kocur, ekspertka merytoryczna kampanii „Pobierz Zdrowie”, psychoterapeutka z Centrum Psychoterapii Pokonaj Lęk.
Osobom zmagającym się z lękiem o zdrowie ma pomóc terapia poznawczo-behawioralna. Jej celem jest nie tylko podniesienie jakości życia, ale przede wszystkim zrozumienie, skąd bierze się ich lęk, jaką ma funkcję i jak sobie z nim radzić. Nastawiona jest na zmianę myślenia (strefa poznawcza) oraz zmianę zachowania (strefa behawioralna).
– Do naszych gabinetów zgłasza się sporo pacjentów z tzw. maską somatyczną – dodaje Magdalena Kujawińska-Krysiak, psycholog kliniczny z Poradni Zdrowia Psychicznego w Koninie. – Zaburzenie to charakteryzuje się występowaniem objawów somatycznych, które nie mają podłoża organicznego – badania lekarskie dają negatywne wyniki. U niektórych pacjentów rozpoznajemy hipochondrię, u niektórych nerwicę wegetatywną. W przypadku hipochondryków pojawiają się tzw. „wędrujące objawy”. W pandemii na przykład hipochondryk, zamiast nowotworu mózgu miał COVID-19, jak pandemia ustąpiła, to nagle pojawiła się inna choroba. Niestety, w tych przypadkach podatność na leczenie jest dość skomplikowana.