W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar do 30.12.24

Aktualności

Przebudowa ulicy Kleczewskiej ma dwumiesięczne opóźnienie

2020-05-27 15:26:56
Marcin Szafrański
Napisz do autora
Przebudowa ulicy Kleczewskiej ma dwumiesięczne opóźnienie

O około dwa miesiące może opóźnić się zakończenie przebudowy ulicy Kleczewskiej w Koninie. Główny wykonawca prowadzi inwestycję w oparciu o harmonogram naprawczy, od którego też odbiega. Jak wyjaśniał podczas sesji Paweł Adamów, zastępca prezydenta Konina, część podwykonawców zawiesiła swoje działania powołując się na pandemię koronawirusa.

– Czy przebudowa ulicy Kleczewskiej jest zagrożona? – zapytał radny Jarosław Sidor przypominając, że termin zakończenia tej inwestycji to koniec października tego roku.

– Pewne opóźnienia są zauważalne i z panem prezesem Molewskim mamy regularne spotkania, podczas których monitorujemy zarówno kwestie związane ze stopniem zaawansowania prac jak i, co dla nas też bardzo ważne, zapłatą należności dla podwykonawców. A jest ich ponad 30. Z nimi też odbywaliśmy spotkania – mówił Paweł Adamów, zastępca prezydenta Konina. Tak się dzieje od kilku miesięcy. – W międzyczasie firma popadła w restrukturyzację, co też skomplikowało sytuację. Jesteśmy również w kontakcie z instytucją zarządzającą, czyli z marszałkiem, z departamentem wdrażania, których informujemy na bieżąco o problemach. Mamy tutaj do czynienia z dotacją.

Wiadomo, że przebudowa Kleczewskiej nie będzie gotowa z końcem października. Wykonawca pracuje teraz w oparciu o harmonogram naprawczy, od którego też odbiega. Powołując się na tematy związane z pandemią, bo rzeczywiście znaczna część podwykonawców zawiesiła swoje działania przy tej inwestycji właśnie powołując się na koronawirusa – dodaje wiceprezydent Konina. Obecnie podawany jest termin grudniowy. Mowa jest więc o dwumiesięcznym opóźnieniu. Jak wyjaśnia wiceprezydent Adamów, wykonawca też poszedł miastu na rękę w wielu sprawach. – Na przykład w planie było zamknięcie Kleczewskiej w zakresie przebudowy mediów, chociażby gazu. Udało się to tak zorganizować, że ulica nie została zamknięta. Są też plusy tej inwestycji – dodał Paweł Adamów. – Ryzykowne byłoby wypowiadanie umowy, nie chcemy tego robić, to najgorsza rzecz, do której można byłoby w tym momencie dopuścić.

Przebudowa Kleczewskiej to przedsięwzięcie za ponad 57 milionów złotych, na które miasto pozyskało unijne dofinansowanie w wysokości prawie 30 milionów złotych.




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





zauważył
Konin nie obrażaj się na swoje Miasto - jak byś tyle lat był obsługiwany przez "CZERWONĄ ZARAZĘ " ciekawe co by po tobie zostało ?
Konin
Konin to wieś która jest sama w sobie opóźniona
Nazwa PISior to zaszczyt
Państwo z PO ,brak argumentów to nie argument. tak tak wyzwiska jak argumentów brak.
Io to lotto
Na pewno dobre jest to że w kurza was PO!!! to znaczy że prawda boli a słowa trafiają jak kamienie.
Olo
To poniżej, co wiecznie używa tego skrótu PO jest żałosne. Nie dość, że analfabeta, to do tego pisior. Nie wiadomo co gorsze.