O około dwa miesiące może opóźnić się zakończenie przebudowy ulicy Kleczewskiej w Koninie. Główny wykonawca prowadzi inwestycję w oparciu o harmonogram naprawczy, od którego też odbiega. Jak wyjaśniał podczas sesji Paweł Adamów, zastępca prezydenta Konina, część podwykonawców zawiesiła swoje działania powołując się na pandemię koronawirusa.
– Czy przebudowa ulicy Kleczewskiej jest zagrożona? – zapytał radny Jarosław Sidor przypominając, że termin zakończenia tej inwestycji to koniec października tego roku.
– Pewne opóźnienia są zauważalne i z panem prezesem Molewskim mamy regularne spotkania, podczas których monitorujemy zarówno kwestie związane ze stopniem zaawansowania prac jak i, co dla nas też bardzo ważne, zapłatą należności dla podwykonawców. A jest ich ponad 30. Z nimi też odbywaliśmy spotkania – mówił Paweł Adamów, zastępca prezydenta Konina. Tak się dzieje od kilku miesięcy. – W międzyczasie firma popadła w restrukturyzację, co też skomplikowało sytuację. Jesteśmy również w kontakcie z instytucją zarządzającą, czyli z marszałkiem, z departamentem wdrażania, których informujemy na bieżąco o problemach. Mamy tutaj do czynienia z dotacją.
Wiadomo, że przebudowa Kleczewskiej nie będzie gotowa z końcem października. Wykonawca pracuje teraz w oparciu o harmonogram naprawczy, od którego też odbiega. Powołując się na tematy związane z pandemią, bo rzeczywiście znaczna część podwykonawców zawiesiła swoje działania przy tej inwestycji właśnie powołując się na koronawirusa – dodaje wiceprezydent Konina. Obecnie podawany jest termin grudniowy. Mowa jest więc o dwumiesięcznym opóźnieniu. Jak wyjaśnia wiceprezydent Adamów, wykonawca też poszedł miastu na rękę w wielu sprawach. – Na przykład w planie było zamknięcie Kleczewskiej w zakresie przebudowy mediów, chociażby gazu. Udało się to tak zorganizować, że ulica nie została zamknięta. Są też plusy tej inwestycji – dodał Paweł Adamów. – Ryzykowne byłoby wypowiadanie umowy, nie chcemy tego robić, to najgorsza rzecz, do której można byłoby w tym momencie dopuścić.
Przebudowa Kleczewskiej to przedsięwzięcie za ponad 57 milionów złotych, na które miasto pozyskało unijne dofinansowanie w wysokości prawie 30 milionów złotych.