Młoda Lewica zorganizowała konferencję prasową przez doniesienia związane z kwestią połączeń autobusowych w nowym Zintegrowanym Centrum Komunikacyjnym w Koninie. – Ta sytuacja pokazuje tak naprawdę jak chaotyczne jest informowanie mieszkańców o tej inwestycji. Dwa dni temu pojawiają się komunikaty na dworcu PKP, że kasa połączeń autobusowych PKS zostanie przeniesiona na ulicę Zakładową. Ten komunikat jest tak sformułowany, że odbiorca myśli i wszyscy mieszkańcy pomyśleli, że to jest stałe przeniesienie. To znaczy, że w nowym budynku nie będzie kas PKS-u, natomiast z dzisiejszego komunikatu PKS Konin oraz miasta Konin okazuje się, że te kasy w nowym dworcu PKP jednak będą. Cieszy nas ta informacja, jednak pewne sprawy w dalszym ciągu są nierozwiązane – mówił Piotr Czerniejewski, z Młodej Lewicy w Koninie.
Jak podkreślają przedstawiciele Młodej Lewicy kasy PKS-u będą tymczasowo przeniesione do siedziby spółki na ulicę Zakładową w najbardziej newralgicznym momencie roku. – Aby zakupić bilet okresowy na wrzesień bądź inne miesiące będzie trzeba udać się na ulicę Zakładową. Teraz uczniowie szkół średnich, którzy dojeżdżają do Konina z powiatu konińskiego będą musieli specjalnie tam jechać i to będzie spora liczba osób. Pod koniec sierpnia sprzedaż biletów, jak co roku, jest jedną z większych. Nawet to tymczasowe przeniesienie kas dotknie sporą liczbę użytkowników PKS Konin. Stąd zwracamy się do prezydenta Konina, aby ta sytuacja została wyjaśniona. I zanim zostaną uruchomione kasy PKS Konin w nowym budynku dworca PKP, by stary dworzec nadal funkcjonował, by nie było takiego zastoju, że przez kilka tygodni mieszkańcy nie mogą korzystać tak naprawdę z usług, do których dworzec jest przeznaczony – mówił Piotr Czerniejewski.
Młoda Lewica współpracuje z posłami Nowej Lewicy i ma możliwość wysyłania pism o charakterze interwencji poselskiej. – I z taką zwracamy się do prezydenta Konina, bo dzięki tej formie dostaniemy odpowiedź w ciągu 14 dni oraz wszelkie informacje, o które poprosimy nie zostaną zatajone. W tej interwencji zwracamy uwagę na problem, który pojawił się w trakcie tworzenia koncepcji Zintegrowanego Centrum Komunikacyjnego. Z początku miał powstać specjalny dworzec autobusowy. Tam miały znajdować się kasy PKS-u i miało to być faktyczne ZCK. Po pewnych zmianach mamy tak naprawdę galerię handlową z przebudowanym dworcem, gdzie będą funkcjonować dwie kasy PKS-u. W naszej interwencji poselskiej pytamy, jaka jest przyczyna zmian tej koncepcji. Dlaczego nie skonsultowano tych zmian z mieszkańcami Konina, którym obiecano dworzec autobusowy, a kończy się na tym, że go nie będzie? Kto podjął decyzję o tym, żeby zmienić tę koncepcję? Czy była to jednostka podległa miastu Konin czy była to decyzja innych kontrahentów, którzy biorą udział w tej inwestycji? Pytamy również o to, czy te wszystkie zmiany, które tutaj się zadziały w dosyć chaotyczny sposób miały swoje odzwierciedlenie w dokumentacji projektowej? Jeśli tak, w którym momencie te decyzje podjęto? Żeby mieszkańcy Konina w końcu dowiedzieli się, jaki był przebieg tej inwestycji, przebieg zmian. Przez to, że ta inwestycja jest owiana taką tajemnicą domniemamy z komunikatów chociażby wywieszanych w formie kartek na dworcu PKP, jaka będzie przyszłość części autobusowej tego obiektu. Zwracamy się o podjęcie działań w zakresie uruchomienia kas PKS Konin tak, aby one funkcjonowały w starym dworcu do czasu otwarcia ich w nowym dworcu – mówił Piotr Czerniejewski.