Poseł Tomasz Nowak zapytał dzisiaj w sejmie Piotra Naimskiego, sekretarza stanu i pełnomocnika rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej, jaka jest perspektywa na powstanie w Pątnowie elektrowni atomowej. – Tam rzeczywiście po wycofaniu elektrowni z węgla brunatnego będziemy mieli do czynienia z wolną siecią przesyłową wysokiego napięcia, którą trzeba zagospodarować. Jeśli tego nie zrobimy, to będzie grzech nad grzechami – mówił poseł PO.
Jak stwierdził z mównicy sejmowej poseł Platformy Obywatelskiej z naszego regionu, z wielką nieśmiałością i dużym wahaniem Piotr Naimski odpowiada na pytanie o przyszłość Pątnowa w kontekście elektrowni atomowej. – Chciałbym, żeby pan tutaj wobec nas powiedział jasno i zdecydowanie, co z Pątnowem i jaka jest perspektywa na Pątnów? – mówił Tomasz Nowak. Przyznając, że po zakończeniu funkcjonowania elektrowni węglowej, pozostanie wolna sieć przesyłowa wysokiego napięcia, którą trzeba zagospodarować. – Jeśli tego nie zrobimy, to będzie grzech nad grzechami. Zresztą takich grzechów nie można popełniać również w innych rejonach Polski, bowiem wszędzie będziemy przechodzić z gospodarki energetycznej, węglowej na zupełnie inną, w tym na rozproszoną. To też będzie wymagało odpowiedniej sieci – mówił Tomasz Nowak.
Jak na pytanie Tomasz Nowaka odpowiedział Piotr Naimski? – W Pątnowie mamy istotne źródło energii, ważne dla kraju. Warto przypomnieć, że jest w rękach prywatnych i to trzeba brać pod uwagę i wiedzieć. My wiemy skądinąd, że właściciel Pątnowa, PAK, złożył wniosek o przyłączenie ewentualnego bloku gazowego 650 megawatów. To są decyzje inwestycyjne prywatnego właściciela – mówił Piotr Naimski. Jak przyznał, planując budowę elektrowni atomowych w Polsce brane pod uwagę są te miejsca, a jest ich kilka a nawet kilkanaście, które są w przyjętym przez rząd planie rozwoju energetyki jądrowej w Polsce. – Bierzemy pod uwagę te miejsca, gdzie trzeba zastąpić te elektrownie, które będą ulegały wygaszeniu. Takim miejscem jest Bełchatów i teoretycznie Pątnów. Pytanie, czy będziemy budowali elektrownie w dwóch miejscach czy trzech, jest jeszcze przed nami. Pierwsza będzie na Wybrzeżu Gdańskim – mówił w sejmie Piotr Naimski.