Około 140 osób, czyli mieszkańcy i część personelu Domu Pomocy Społecznej w Koninie, przez kilka dni nie będą mogli opuścić placówki, a także nikt do nich nie wejdzie. Od najbliższego poniedziałku bowiem wszyscy zostaną przebadani na obecność SARS-CoV-2, a potem będą czekać na wyniki i dalsze decyzje.
Jak poinformował wiceprezydent Konina Witold Nowak, od najbliższego poniedziałku koniński DPS zostanie całkowicie zamknięty i nikt z niego nie wyjdzie oraz nie wejdzie do placówki. – Około 140 osób, czyli mieszkańcy wraz z personelem będą wymazywani na obecność koronawirusa. Był tam chyba jeden przypadek u mieszkańca, więc pojawiła się sugestia sanepidu, żeby wszystkich przebadać – przyznał Nowak. – Reagujemy w ten sposób, bo chcemy uniknąć sytuacji, jakie były w innych DPS-ach – dodał.
Jednak nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zakażonych osób w konińskiej placówce może być więcej, także wśród personelu. – Zamykamy dom na trzy dni i zobaczymy, co będzie dalej. Jeśli wyniki będą pozytywne, to pewnie potrwa to dłużej – zaznaczył wiceprezydent. Wśród pracowników natomiast krąży informacja, że izolacja ma potrwać nawet 10 dni. – Jesteśmy przygotowani na to, żeby personel spędził tam również kilka dni bez wychodzenia na zewnątrz. Warunki w domu na to pozwalają – zapewnił Witold Nowak, wyrażając nadzieję, że badania nie wykażą wielu zachorowań na COVID-19.