Pacjentki oddziału ginekologiczno-położniczego z Konina będą teraz trafiać do lecznic w Kole, Turku i Słupcy, Kaliszu czy Poznaniu. Wszystko z powodu braku porozumienia dyrekcji z personelem lekarskim w sprawie zarobków.
Jak dowiadujemy się dziś, dyrekcja Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. dr. Romana Ostrzyckiego w Koninie nie porozumiała się po przeprowadzonych negocjacjach, z lekarzami w sprawie kontynuacji świadczeń zdrowotnych w zakresie ginekologii i położnictwa. Powodem są zbyt wysokie – zdaniem dyrekcji, stawki uposażeń zaproponowane przez lekarzy. Jak czytamy w piśmie dyrekcji, „w obecnej sytuacji finansowej szpitala, nie mogą być one uwzględnione". Dlatego też dyrekcja szpitala zmuszona jest wystąpić do wojewody z wnioskiem o wyrażenie zgody na czasowe zaprzestanie działalności oddziału ginekologiczno-położniczego od 1 sierpnia do 31 października 2020 roku. – Podkreślam, że wskazany okres jest terminem na przywrócenie – w miarę posiadanych możliwości organizacyjno-kadrowych – dalszego funkcjonowania oddziału, względnie podjęcie kroków formalnoprawnych zmierzających do dostosowania zapisów statutowych oraz rejestru podmiotów wykonujących działalność leczniczą do rzeczywistego stanu – informuje Maria Wróbel, Naczelna Pielęgniarka w konińskiej lecznicy. Dodaje też, że z uwagi na brak możliwości zabezpieczenia udzielenia świadczeń, szpital jest zmuszony do przekazywania pacjentek z naszego regionu do szpitali w Kole, Słupcy, Turku, Kaliszu czy Poznaniu.