– Miałem wypadek samochodowy, a psychicznie takie zdarzenia wyczerpują – napisał dziś w mediach społecznościowych Robert Popkowski, radny sejmiku wielkopolskiego. To on, w miniony piątek, dachował obok Trasy Warszawskiej.
W miniony piątek auto Roberta Popkowskiego wypadło z Trasy Warszawskiej, tuż przed mostem żelaznym. Przecięło dwa pasy ruchu i spadło na parking obok pawilonu handlowego. Na miejscu przyczyny zdarzenia ustalała policja. Jak mówi jej rzecznik, kierowca nie dostosował prędkości do warunków na drodze. Został ukarany mandatem w wysokości 500 zł i 6 punktami karnymi. – Człowiek w takich chwilach przewartościowuje całe swoje życie to, że otarłem się o śmierć pokazało mi, że trzeba jeszcze bardziej doceniać wszystko co się ma. Przemęczenie, stres, zbyt wiele spraw na głowie wzięły górę plus złe warunki na drodze i tak to się skończyło. Wyszedłem z tego nie wiem jakim cudem, ale cały. Coś lub ktoś chyba czuwa nade mną bo innego wytłumaczenia nie mam. Wiem jednak jedno, życie jest zbyt krótkie aby przejmować rzeczami mało istotnymi aby wiecznie żyć w biegu. Czasem trzeba zwolnić przeorganizować czas, wyznaczyć sobie priorytety i cieszyć się tym co jest w danej chwili, bo nie wiadomo co przyniesie nam następny dzień – napisał dziś w mediach społecznościowych radny.