Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.
W urzędzie miejskim spotkali się przedstawiciele miejskich instytucji i organizacji, by porozmawiać, jak można w Koninie uczcić 30-lecie częściowo wolnych wyborów 4 czerwca 1989 roku. Witold Nowak, zastępca prezydenta Konina, na samym początku stwierdził jednak, że w budżecie miasta na 2019 rok nie ma pieniędzy, żeby „robić wielkie obchody”. – Nie chcemy, proszę nie brać mojego głosu jako przesądzającego, żeby były patetyczne i polegały na akademiach i uroczystościach – powiedział.
To było pierwsze spotkanie dotyczące 4 czerwca, jak było powiedziane, trochę spontanicznie zorganizowane. Frekwencja dopisała. Pomysłów było sporo, jak uczcić tę rocznicę. – Z panem prezydentem Piotrem Korytkowskim rozmawiałem na ten temat już dużo wcześniej, ale też wiedziałem, że różne pomysły pojawiają się w przestrzeni mediów społecznościowych – mówił Witold Nowak. – Uznaliśmy, że dobrze byłoby wspólnie się spotkać i porozmawiać o tym, jak bez pieniędzy, takie wtrącenie, i ono jest o tyle ważne, że rzeczywiście nie było to planowane w budżecie miasta w poprzednim roku. Nie mamy na to środków, żeby robić wielkie obchody.
Później wiceprezydent Konina dodał, że nie należy tych słów rozumieć, że miasto nie wyda ani złotówki na te obchody. Władze miasta nie chcą też, by były one patetyczne i koncentrowały się na akademiach. Dlatego jest pomysł, by 30-lecie częściowo wolnych wyborów 4 czerwca 1989 roku świętować już w niedzielę, 2 czerwca. Tego dnia w parku Chopina odbędzie się koncert „Szkoła Muzyczna Swojemu Miastu”.
Ireneusz Niewiarowski, który przez prezydenta Konina został zaproszony do komitetu honorowego obchodów, sugerował, że – po pierwsze – „wolność musi kosztować”, ale również proponował, by to święto nie trwało jeden dzień. Mogłoby się już zacząć 1 maja, czyli w 15. rocznicę wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. – Skąd ona się wzięła? Z tego 30-lecia – dodał Ireneusz Niewiarowski.
Jakie jeszcze propozycje przedstawiano w magistracie? Mowa była o zbiórce krwi, wystawach, koncertach, „sztafecie wolności” (może na dystansie 30 kilometrów), akcji konińskich cyklistów. Wspomniano również o debacie oksfordzkiej z udziałem uczniów II i III Liceum Ogólnokształcącego na temat 4 czerwca. Agnieszka Gołębiowska, kierownik nowego wydziału Strategii i Marketingu Miasta Urzędu Miejskiego w Koninie mówiła o pomyśle dotyczącym odtworzenia idei Okrągłego Stołu w formie happeningu. – Żeby młodzi ludzie albo go odrestaurowali i symbolicznie odrestaurowali wartości, które kryją się za tym wydarzeniem, albo udekorowali go wolnościowymi hasłami i jednocześnie przestrzeń dookoła – mówiła. Miejska Biblioteka Publiczna w Koninie planuje przybliżyć prasę i książki z tamtego okresu, o czym mówił dyrektor Henryk Janasek, natomiast Koniński Dom Kultury chce zorganizować kino plenerowe na placu Niepodległości. – Myślimy o tytule „Ucieczka z kina Wolność” – powiedziała Elżbieta Miętkiewska, dyrektor KDK. Uczniom proponowała również film o koninianinie Szymonie Pawlickim, legendzie „Solidarności”.
Padł też pomysł, by może powstał w Koninie „Skwer 4 czerwca”, o czym mówiła radna Monika Kosińska. Jak zapowiedział Witold Nowak, było to pierwsze spotkanie dotyczące tych obchodów. – Żebyśmy wspólnie spróbowali ten dzień przygotować – dodał.
