– Czy już nie jest czas na to, żeby w Koninie zwołać referendum w sprawie odwołania prezydenta miasta, ale także rady miasta? Wytłumaczę dlaczego! – mówił podczas konferencji przed sesją radny Robert Popkowski. – Prezydent miasta uczestniczy w działaniu, które przykrywa wiele rzeczy wchodzących w życie, bo i tak Unia na nas nałoży, w tym, że miasto się nie rozwija. Ale prezydent nie jest jedynym winnym tego wszystkiego.
Radny wymienia też… radnych, którzy głosują z tym, co prezydent Konina sobie „zażyczy”. – Odwołując radę miasta, oczywiście odwołuję sam siebie. Też jestem winny, ja i moi koledzy. Dlaczego? Bo nie potrafimy stworzyć większości w radzie miasta, która by nie dopuszczała do takich złych rzeczy w Koninie – mówił Robert Popkowski. – My jesteśmy temu winni. Chciałbym, żeby koninianie się opowiedzieli za referendum.
Robert Popkowski zwrócił się do mieszkańców, by się do niego zgłosili, czy są za takim referendum. – Czy to już pora? Czy ten dzban faktycznie wodę nosi, czy już ucho się urywa! – mówił radny. Czeka więc na sygnały, czy powinien działać dalej w tym kierunku. – Dzisiaj doskonale wiem, że jako radni nic nie przewalczymy, a wy możecie liczyć, że nowa rada miasta i nowy prezydent może zdziałać więcej dla tego miasta – przyznał Robert Popkowski. – Nasza nieskuteczność jest zbyt duża i nie potrafimy stworzyć skutecznej rady, która by wyhamowywała różne złe rzeczy w Koninie. Ja również oddaję się więc do dyspozycji mieszkańców.
– Uważam, że mieszkańcy zdecydowali niedawno w jakim kierunku chcą rozwijać miasto – skomentował pomysł referendum wiceprezydent Paweł Adamów. Dodając, że koninianie nie wybrali Roberta Popkowskiego na prezydenta. – Jego kolejna próba przejęcia władzy w mieście w taki sposób jest działaniem przeciwko większości i decyzji, jaką podjęli mieszkańcy. Jeśli pan radny czuje się bezradny, to raczej wynika to z braku skuteczności jako radnego – powiedział wiceprezydent Adamów.