Cały dzień wczoraj trwały poszukiwania mężczyzny, który - według świadków - miał wypaść z łodzi na Jeziorze Mikorzyńskim w Wąsowskich Holendrach, w gminie Ślesin. - Akcję zakończyliśmy przed godziną 22.00, zaczęliśmy dzisiaj po 9.00 - mówi Sebastian Andrzejewski, rzecznik prasowy KM PSP w Koninie.
Wczoraj o godzinie 8.00 rano konińscy strażacy otrzymali informację o tym, że doszło do wypadku na Jeziorze Mikorzyńskim. Świadkowie twierdzili, że z łodzi wypadł mężczyzna. 33-latek, który miał z nim pływać twierdził, że próbował go ratować, ale bezskutecznie. Niestety, jego zeznania nie były jasne. Był pijany. W wydychanym powietrzu miał 1,5 promila alkoholu. Został zatrzymany do przesłuchania. - Jeszcze jest to niemożliwe - informuje Sebastian Wiśniewski, rzecznik konińskiej policji.
ka
zdj. OSP Ślesin