Przez cztery dni noworocznego weekendu doszło do dwóch pożarów i dwóch groźnie wyglądających zdarzeń drogowych. Słupeccy policjanci przeprowadzili również kilkanaście interwencji domowych, których głównym powodem był alkohol i nieporozumienia rodzinne.
31 grudnia, około godz. 18.40 w Słupcy doszło do kolizji drogowej. Kierujący BMW na ul. Sikorskiego nie dostosował prędkości do warunków na drodze, uderzył w trzy zaparkowane samochody. 18-letniego sprawcę zdarzenia policjanci ukarali mandatem karnym. Tego samego dnia około godz. 22.00 zgłoszono pożar garażu w Strzałkowie. Spaliły się przechowywane w budynku rowery, urządzenia i narzędzia. Trwa ustalanie, co było przyczyną zdarzenia. Jedna z wersji, która będzie sprawdzana przez prowadzących sprawę funkcjonariuszy, to możliwe zapalenie od wystrzelonej petardy. Do pożaru doszło również 2 stycznia w Kamieniu, gm. Słupca. Po godzinie 7.00 wpłynęło zgłoszenie, że pali się stodoła, w której była składowana słoma. Tego samego dnia ok. godz. 21.30 poinformowano o wypadku drogowym w Jaroszynie, w gm. Lądek. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący osobowym oplem stracił panowanie nad autem i uderzył w przydrożne drzewo. Samochodem podróżowały 2 osoby, które przewieziono do szpitali. Policjanci zatrzymali prawo jazdy 19-letniego kierowcy auta.
zdj/KPP w Słupcy