Trwa Festiwal Historii i Kultury w Sławsku w gminie Rzgów. Przed uczestnikami jeszcze wiele atrakcji.
Na placu za Domem Kultury w Sławsku odbywają się warsztaty plastyczne. Najmłodsi sami mogą zrobić sobie zabawki – szyte i drewniane. Można zagrać w ,,klasy”, czy obejrzeć słowiańską wioskę. W tajniki swoich profesji wprowadzają uczestników garncarz, powroźnik, kowal i rogownik. Na scenie zaplanowano występ orkiestry dętej ze Rzgowa, dzieci ze Szkoły Podstawowej w Sławsku oraz chóru gminnego Dominium. Zainteresowani będą mogli obejrzeć pokaz walki przygotowany przez Drużynę Warcianie z Lądu. Prawdziwymi smakołykami częstują przybyłych panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Sławsku.
O pradawnych właścicielach miejscowości opowiedział nam Wiesław Czaja, radny i sołtys Sławska. – Historia rodu Zarembów w Sławsku sięga połowy XIII wieku. Był to jeden z najważniejszych i najbardziej wpływowych rodów Polski Piastowskiej, skoligacony z książętami wielkopolskimi, związany z Bolesławem Pobożnym, Przemysłem II, Władysławem Łokietkiem, a później również z Kazimierzem Wielkim i Władysławem Jagiełłą. Ślady Zarembów w naszym regionie odnajdujemy między innymi w Klasztorze Cystersów w Lądzie, gdzie w najstarszej kaplicy świętego Jakuba Apostoła, której jednym z fundatorów był dziadek Marcina ze Sławska – Wawrzyniec z Królikowa, widnieje fresk z herbem Zarembów. Przodkiem Marcina ze Sławska był Sędziwój Jankowic Zaremba, pierwszy właściciel Sławska, legitymujący się herbem szlacheckim. Sam Marcin był synem Mikołaja z Królikowa. Zarządzał rozległym majątkiem. Był założycielem miasta Piły. Zasłużył się w bitwie pod Grunwaldem. Opiekował się synami króla Władysława Jagiełły - Władysławem Warneńczykiem i Kazimierzem Jagiellończykiem. Rycerz prawdopodobnie zmarł 1 kwietnia 1453 roku – opowiadał nam Wiesław Czaja
Przed uczestnikami festiwalu w Sławsku jeszcze wiele atrakcji. Między innymi przemarsz nad Wartę ulicami miejscowości z pochodniami (około godziny 20.00). Po drodze zatrzymają się przy rzeźbie Marcina herbu Zaremba, przy kościele i przy pałacu, który był siedzibą rodową Marcina. W planie jest ognisko nad rzeką. Chór wypłynie promem i zaśpiewa na środku Warty. Po powrocie będzie kolejne ognisko przy chacie grillowej za Domem Kultury. To już czwarty festiwal.