Ponad 30 osób przyszło dzisiaj na spotkanie z Krzysztofem Ostrowskim, posłem Prawa i Sprawiedliwości do Gminnego Domu Kultury w Brzeźnie w gminie Krzymów. Wśród zgromadzonych byli nie tylko mieszkańcy gminy, ale także koninianie, którzy skorzystali z bliskości znajdującej się tuż pod Koninem miejscowości. Tematem spotkania – jak powiedział poseł – była rozmowa o Polsce, ale także o sprawach lokalnych i samorządowych. To jedna z wielu zapowiadanych wizyt posła Ostrowskiego w okręgu konińsko-gnieźnieńskim przed wyborami.
Krzysztof Ostrowski zawodowo jest lekarzem. Jak mówi, nadal czynnym internistą. W sejmie pracuje w komisji zdrowia oraz komisji spraw zagranicznych. Przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego został wybrany pełnomocnikiem okręgowym na wybory samorządowe na okręg konińsko-gnieźnieński. – Niedawno był półmetek rządów PiS. Jesteśmy według mnie pierwszą partią, która dotrzymuje zobowiązań przedwyborczych. Co mnie bardzo cieszy. Jakby popatrzeć na trzy duże obszary, w których społeczeństwo funkcjonuje, to są to sprawy socjalne, międzynarodowe i bezpieczeństwo oraz przemysł i gospodarka – mówił Ostrowski. Na sprawy socjalne - jak podkreślał poseł - w 2017 roku wydano 40 miliardów zł i to nie tylko na program 500 plus. To również m.in. obniżenie wieku emerytalnego. Według posła Ostrowskiego od dwóch lat Polacy wreszcie czują się bezpiecznie. Udało się wzmocnić pozycję Polski w NATO, zwiększyć wydatki na armię. – Ściągnęliśmy Amerykanów do kraju. Są tacy, którzy kwestionują to, że zwiększyliśmy nasze bezpieczeństwo po lewej i po prawej stronie – mówił Krzysztof Ostrowski. – Nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że tam, gdzie nie przyjmują tak zwanych uchodźców, społeczeństwo jest bezpieczniejsze. Nie chcemy uchodźców i dopóki Prawo i Sprawiedliwość będzie rządziło to się nie zmieni.
– Projekt naprawy Polski zajmie kilka kadencji. Mam nadzieję, że nas za dwa lata znów wybierzecie – mówił do uczestników spotkania Krzysztof Ostrowski.
O co pytali posła uczestnicy spotkania? Między innymi o kłopoty w służbie zdrowia, mówili o niemożności wyremontowania gminnych dróg, bezrobociu i ewentualnym powstawaniu w Polsce nowych zakładów pracy, pytali o to, czy w gminie Krzymów zostanie wybudowany most i czy na wyprodukowane elektryczne samochody nie zabraknie energii elektrycznej biorąc pod uwagę kłopoty konińskiej elektrowni i kopalni.
W spotkaniu uczestniczyli też Józef Goździkiewicz, szef gminnych struktur PiS oraz Jerzy Rzepecki, przewodniczący zarządu powiatowego PiS. Do stołu zaproszony został też Tadeusz Jankowski, wójt gminy Krzymów.