Po dwóch miesiącach przerwy na konińską Starówkę powróciły klasyki. Fani starej motoryzacji mogli zobaczyć maluchy, duże fiaty, warszawę, syrenę i samochody zagranicznej produkcji.
Około 30 klasyków zaparkowało wczoraj o 17.00 na Placu Wolności. W każdą pierwszą niedzielę miesiąca na konińskiej Starówce odbywają się Konińskie Spotkania Klasyków. – Staramy się systematycznie spotykać w gronie pasjonatów starej motoryzacji, więc ustaliliśmy już parę lat temu, że będziemy spotykać się w pierwszą niedzielę miesiąca. Wszystko, aby wyciągnąć te maszyny, przewietrzyć je, mimo nawet teraz wysokich cen paliwa, staramy się trochę przewietrzyć zbiorniki – śmieje się Mateusz Cieślak, pomysłodawca i organizator wydarzenia. – Chcemy wszystkim dać przyjemność – sobie, bo zobaczymy się, spotykamy ze znajomymi, którzy są pasjonatami, ale też i mieszkańcom Konina, dać szansę obejrzeć, a nawet i dotknąć fizycznie tej zabytkowej motoryzacji – dodaje.
Tym razem zlot „Kawa i klasyki” odbył się po dwóch miesiącach przerwy, z powodu innych imprez, które odbywały się na konińskiej Starówce. Za miesiąc, w pierwszą niedzielę września zlot ma się odbyć planowo, a chwilę przed nim – 27 sierpnia Mateusz Cieślak zaprasza na rajd nawigacyjny, który odbywać się będzie w ramach imprezy zBajerowany Konin. – Zapraszam wszystkich tych, którzy mają jeszcze jakieś pojazdy zabytkowe w domu, żeby przyjechali z osobą towarzyszącą, bo o 12.00 startujemy z rajdem nawigacyjnym. Rajd jest podobny do gry miejskiej, tylko realizowany podróżując klasykiem. Trasę będziemy jechać w oparciu o książkę drogową. Ekipy nie wiedzą, gdzie jadą, ale będą musiały po prostu manewr po manewrze dojechać do pewnych punktów, gdzie będą na nich czekać zadania, a meta będzie około 16.30 na Placu Wolności. I tutaj zapraszam wszystkich mieszkańców! Odbędzie się konkurs elegancji. Ekipy, które uczestniczą w rajdzie, będą musiały być przebrane w epokę, w strój pasujący do auta i prezentować się będą przed jury – mówi Mateusz Cieślak.
izt