W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar 06.05.2025 - 31.07.25

Ślesin

Pracownicy odbierają telefony z nietypową prośbą. Traktują GOPS jak centralę telefoniczną

2025-05-30 07:00:00
Pracownicy odbierają telefony z nietypową prośbą. Traktują GOPS jak centralę telefoniczną

Do pracowników Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Grodźcu dzwonią mieszkańcy z dość nietypową prośbą. Chcą, by ci zanieśli słuchawkę do wynajmowanych biur, gdzie telefony nie są odbierane. Chodzi o instytucje, które wynajmują w budynku pomieszczenia. – Nie ukrywam, że moich pracowników spotyka taka niemiła sytuacja, że zostają wyzywani za to, że Wielkopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego czy Gminna Spółka Wodna są nieczynne. To nie do nas powinny być skierowane te pretensje – mówiła podczas posiedzenia Rady Gminy Grodziec Kinga Krysiak, kierownik GOPS-u.

To dezorganizuje pracę

Kinga Krysiak, kierownik GOPS-u w Grodźcu, szczegółowo przedstawiła radnym raport z działalności instytucji na rzecz rodzin w 2024 roku. Pod koniec swojej wypowiedzi zwróciła uwagę na dość nietypową sprawę. W budynku, gdzie znajduje się GOPS, są także dwie inne jednostki – Wielkopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego oraz Gminna Spółka Wodna. – Często do naszych pracowników dzwonią mieszkańcy i chcą, aby słuchawkę przenieść do biura obok. Pracownik podaje wtedy numer telefonu, pod którym można się skontaktować z daną instytucją. Miałabym prośbę, żeby po prostu te osoby zainteresowane dzwoniły pod odpowiedni numer. To dezorganizuje nam pracę, kiedy pracownicy świadczeń rodzinnych zajmują się nie swoimi sprawami. To jest nagminne i dlatego pozwoliłam sobie zaznaczyć ten temat – mówiła kierownik, podczas sesji Rady Gminy Grodziec. Podkreślała, że pracownicy GOPS-u i tak informują mieszkańców, gdzie znajdują się te instytucje i w jakich godzinach funkcjonują, na drzwiach jest wywieszona informacja, łącznie z podanymi numerami telefonów, a WODR otwarty jest 2 razy w tygodniu. – Nie ukrywam, że moich pracowników spotyka taka niemiła sytuacja, że zostają wyzywani za to, że Wielkopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego czy Gminna Spółka Wodna są nieczynne. To nie do nas powinny być skierowane te pretensje – mówiła.

Dwie instytucje wynajmują od gminy pomieszczenia

Wójt Mariusz Woźniak podkreślał, że WODR i spółka wodna wynajmują pomieszczenie w tym samym budynku, w którym mieści się GOPS. – Działalność Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego na terenie gminy czy też Gminnej Spółki Wodnej w żaden sposób nie zależy od działalności, funkcjonowania czy też nadzoru gminy Grodziec. Te dwie instytucje są związane z gminą tylko i wyłącznie pod kątem wynajmu pomieszczeń. O wszystkim innym decydują władze tych poszczególnych instytucji. Dlatego też nie chciałbym, ażeby taka sytuacja się powielała. Pracownicy Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, na czele z panią kierownik, w żaden sposób nie są odpowiedzialni za funkcjonowanie tych dwóch instytucji, które jak gdyby są u nas gościnnie. Raz jeszcze proszę, żeby to po prostu zrozumieć. Po to są podane poszczególne numery telefonów zarówno na drzwiach jednej, jak i drugiej instytucji, ażeby w sytuacjach nieobecności czy też problemowych dzwonić. A jeżeli nie, to jest Zarząd Gminnej Spółki Wodnej, do którego można się odwołać, tak samo kierownictwo Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Koninie – mówił wójt.

Milena Fabisiak

Śledź nas na