Dla podtrzymywania tradycji i obyczajowości oraz wprowadzenia świątecznej atmosfery od lat w Szkole Podstawowej w Tomisławicach (gm. Wierzbinek) przygotowywane i wystawiane są widowiska jasełkowe. W tym roku Herod trafił do piekła, a diabły porozumiewały się między sobą za pomocą komórki. Na koniec nie mogło zabraknąć życzeń świątecznych dla wszystkich.
Uczniowie Szkoły Podstawowej w Tomisławicach (gm. Wierzbinek), jak każdego roku, przygotowali widowisko jasełkowe, w którym pokazali historię narodzenia Chrystusa we własnej interpretacji. Diabły porozumiewały się przez telefon komórkowy, a także spiskowały z Herodem, którego potem zaciągnęły do piekła. Była także stajenka, a w niej Święta Rodzina, zaś wokół nich anioły. Jak na jasełka przystało, nie mogło obyć się bez wizyty pastuszków i trzech króli. Były też pięknie zaśpiewane kolędy i pastorałki.
– Tworząc tę atmosferę wigilijnego wieczoru, pragniemy złożyć wszystkim życzenia, aby Boże Dziecię obdarzało pełnią swoich łask, spełniało najskrytsze pragnienia i błogosławiło każdy trud – mówiła jedna z uczennic. – Ja także życzę wszystkim mile spędzonych świąt w gronie rodzinnym, dużo miłości i bogatego Gwiazdora dla dzieci – powiedziała dyrektor szkoły Danuta Wajer, dziękując dzieciom i ich opiekunom za widowiskowe jasełka.
Takie przedstawienia bożonarodzeniowe są tradycją w placówce w Tomisławicach. – W ten sposób chcemy przybliżyć tradycje i obyczajowość związane z grudniowymi świętami. Dzieci doskonalą swoje umiejętności aktorskie, odwagę i uczą się przy okazji autoprezentacji. Nigdy nie brakuje dzieci chętnych do występów, co mnie bardzo cieszy. A najważniejsze jest to, że w ten sposób wprowadzamy już miły świąteczny nastrój – podkreśliła dyrektor Wajer.