U 54-letniej pacjentki konińskiej onkologii potwierdzono obecność koronawirusa. Oddział w Koninie zamknięto. Pobrano wymazy od 23 osób z personelu medycznego, w tym 3 lekarzy. Badaniom na obecność koronawirusa poddano także pacjentów, którzy leżeli z chorą w jednej sali. Pacjentka została przekazana na koniński oddział zakaźny.
54-letnia mieszkanka powiatu konińskiego została przyjęta na oddział onkologii 27 kwietnia. Dwa dni temu, w związku z zamiarem przewiezienia jej do innego oddziału - mimo iż nie wykazywała żadnych objawów zakażenia – profilaktyczne (takie są wymogi) została poddana badaniom w kierunku COVID-19. Dziś przyszły wyniki, które ku zaskoczeniu wszystkich, okazały się dodatnie. – Z wywiadu epidemiologicznego wynika, że pacjentka wcześniej nie miała żadnego kontaktu z innymi osobami. Sama jest osobą leżącą. Nie wiadomo, gdzie mogło dojść do zakażenia – informuje Maria Wróbel, naczelna pielęgniarka WSZ w Koninie.
W związku z tym, że pacjentka przebywała na konińskiej onkologii aż 10 dni, obawy o zakażenie opiekujących się nią lekarzy i pielęgniarek są poważne. Pobierane są wymazy, a poszczególne osoby kierowane na kwarantannę. Oddział do czasu wyjaśnienia sytuacji wstrzymał przyjęcia.