Bokser Zagłębia Konin, Mateusz Goiński walczył podczas gali Suzuki Boxing Night III w Lublinie w barwach narodowych. Polacy mierzyli się z reprezentacją Chorwacji, a przeciwnikiem koninianina był Petar Laskur. Sędziowie przyznali punktowe zwycięstwo Goińskiemu.
Niewiele było wiadomo przed pojedynkiem o rywalu pięściarza z Konina. Laskur wskoczył do reprezentacji w miejsce Mateja Uremovicia niemal w ostatniej chwili. Polak musiał więc udowodnić, że znajduje się w bardzo dobrej formie i w swojej kategorii do 81 kg jest w stanie zmierzyć się z każdym. Była to druga okazja do pokazania umiejętności po przerwie spowodowanej pandemią, gdyż wcześniej Goiński mierzył się podczas drugiej odsłony gali Suzuki Boxing Night w pojedynku polsko-polskim z Sebastianem Wiktorzakiem. Tamten pojedynek koninianin wygrał.
Nietypowe było miejsce walk, gdyż organizatorzy zdecydowali się wykorzystać do tego celu Centrum Spotkania Kultur. Od początku meczu Goiński udowadniał swoją przewagę w wyszkoleniu bokserskim. Już w pierwszej rundzie koninianin posłał przeciwnika na deski. Laskur podniósł się jednak po knockdownie i walczył nieco aktywniej. Mimo to pięściarz Zagłębia wciąż wyraźnie dominował. Najtrudniejsza była dla Goińskiego trzecia runda, w której mimo ustania ciosu, sędzia liczył Polaka w narożniku.
Ostatecznie sędziowie przyznali jednogłośnym werdyktem zwycięstwo Goińskiemu, który dołożył ważną cegiełkę do wyraźnej wygranej Polaków w stosunku 16:2. Gala boksu olimpijskiego była dobrym przetarciem dla Polaków. Swoje mecze z Czeszkami zdecydowanie wygrały również reprezentantki naszego kraju. Całe zmagania można było obserwować na kanale TVP Sport.
fot. Zagłębie Konin