Kolejną próbę oszustwa sposobem „na legendę” zgłoszono turkowskim policjantom. Tym razem potencjalna ofiara wykazała zimną krew i odłożyła słuchawkę telefoniczną.
Jak informuje asp.sztab. Mateusz Latuszewski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Turku, we wtorek 30 listopada, w godzinach popołudniowych do mieszkańca jednej z miejscowości w gminie Turek zadzwonił mężczyzna, przedstawiając się jako Marcin Grad. Oznajmił, że jest policjantem Wydziału Śledczego Komendy Głównej Policji i podał numer legitymacji: KP 7431/168. Następnie polecił rozmówcy, by zadzwonił pod nr 997 po więcej szczegółów w tej sprawie. Nie wiadomo, co zdarzyłoby się dalej, bo mieszkaniec gminy Turek wyczuł podstęp i rozłączył połączenie telefoniczne.
- Była to tak zwana próba oszustwa na legendę. Ostrzegamy i apelujemy o zachowanie ostrożności i ograniczone zaufanie w kontaktach z obcymi osobami. Pamiętajmy, że tylko nasza ostrożność, czujność i dystans do przekazywanych informacji spowoduje, że nie staniemy się kolejną ofiarą oszustwa – mówi Mateusz Latuszewski, który dodaje, że złodzieje dzwonią na numery stacjonarne.
W ub. tygodniu w bardzo podobny sposób próbowano ukraść
pieniądze turkowiance. Kobietę tak zmanipulowano telefonicznie, że wszystkie oszczędności, które miała w domu, zapakowała do reklamówki i wyrzuciła przez
okno. Tylko łut szczęścia sprawił, że nie wpadły w ręce złodziei, przed którymi
zdążył je ochronić wracający do domu członek rodziny. ki