Sebastian Ławniczak, radny powiatowy, złożył zapytanie do Żanetty Matlewskiej, przewodniczącej Rady Powiatu Konińskiego, w sprawie zwężenia drogi powiatowej w Paprotni, gmina Krzymów, naprzeciwko spalonego młyna. Co konkretnie chce wiedzieć?
– W ostatnim czasie rozmawiałem telefonicznie z panem Józefem Karmowskim, dyrektorem Zarządu Dróg Powiatowych w Koninie na temat rozwiązań dotyczących zwężenia jezdni na drodze powiatowej w miejscowości Paprotnia, gmina Krzymów, naprzeciwko spalonego młyna. Na wcześniej wspomnianym zwężeniu dochodzi do sytuacji, gdzie pieszy z chodnika musi wejść na jezdnię. Dodatkowo na tym odcinku doszło już do czołowego zderzenia pojazdów osobowych. Pan dyrektor zapewnił mnie, że ZDP działa już w tej sprawie, aby przebudować kładkę należącą do Wód Polskich na wyżej wymienionym zwężeniu drogi. W związku z tym zwracam się z prośbą o udzielenie odpowiedzi na pytanie, jakie rozwiązania opracował ZDP dotyczące powyższego odcinka drogi? – pisze w mediach społecznościowych radny Sebastian Ławniczak.
Wszystko wskazuje na to, że zapytanie jest pokłosiem zebrania mieszkańców Paprotni, w którym kilkanaście dni temu radny także uczestniczył. Przypomnijmy, że głównym tematem było wtedy zbudowanie sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu na drodze krajowej w tej miejscowości. Na zebraniu mieszkańcy pytali jednak także o sprawę budowy kładki koło młyna i mówili o niebezpieczeństwie, jakie grozi pieszym, kiedy schodzą na jezdnię, bo przez kanałem kończy się chodnik. Dodajmy, że wspomniana droga została w ubiegłym roku gruntownie wyremontowana. Zabrakło natomiast kładki nad kanałem, która byłaby przedłużeniem i połączeniem z chodnikiem z drugiej strony.