Niewielka grupa ludzi zebrała się dzisiaj na Placu Wolności w Koninie, aby kontynuować protest przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Zgromadzeni przeszli tylko pod biuro posła PiS-u na ulicy Kramowej i po kilkunastu minutach się rozeszli.
Po wczorajszym tłumie dzisiejszy protest w Koninie był raczej symboliczny. Niewielka grupa ludzi, jaka zebrała się na Placu Wolności, przeszła spacerem na ulicę Kramową, gdzie pod biurem posła PiS-u Zbigniewa Hoffmanna zostawiła kilka plakatów z hasłami i zapaliła znicze. Nie było wykrzyczanych wulgaryzmów, tylko kilka zdań od organizatorek, które podkreślały, że nie nagłaśniały wydarzenia, więc spodziewały się, że nie będzie wielu osób.
Po odśpiewaniu hymnu w nieco zmienionej wersji, czyli ze słowami „Jeszcze Polka nie zginęła…”, grupa spokojnie rozeszła się do domów. Wydarzeniu przyglądali się funkcjonariusze policji.