Takie wyniki padają rzadko nawet w futsalu, ale zawodnicy KKF wspięli się na wyżyny i wbili ostatniej drużynie w II-ligowej tabeli aż czternaście goli. Sami stracili pięć, ale jak mówili zawodnicy po meczu – założenie gry wysokim pressingiem przez całe spotkanie mogło przynieść takie skutki uboczne.
W ciągu jednej minuty – między czwartą a piątą – koninianie zdobyli trzy bramki, co znacznie ułatwiło grę w późniejszej fazie. Wynik otworzył Damian Tylak, który świetnie strącił piętą strzał Mateusza Zaborskiego. Później swoje trafienia dołożyli Przemysław Skibiszewski oraz Artur Brzuśkiewicz. Skibiszewski podwyższył na 4:0 w 17. minucie efektownym strzałem z półwoleja. Półtorej minut później do siatki gości trafił Mateusz Mroziński. Zaledwie dziesięć sekund później Piast zdobył swoją pierwszą bramkę, a pół minuty później drugą. Oba gole zdobył kapitan drużyny z Pońca Patryk Moryson. Siedem goli do przerwy zapowiadało kanonadę w całym spotkaniu, ale aż dziewiętnastu zdobytych goli w czterdzieści minut nie spodziewał się chyba nikt w hali „Rondo”.
Pierwszy w drugiej części gry gol padł trzy minuty po zmianie stron, a była to dobra akcja Mateusza Mrozińskiego, który obrócił się z obrońcą na plecach i oddał celny strzał w kierunku bramki. Dwie minuty później złe wykonanie autu przez Piasta przerodziło się w kontratak i skuteczne wykończenie akcji przez Skibiszewskiego. Przyjezdni nie dawali za wygraną i próbowali nawiązać kontakt. W 29. minucie Eryk Offert puścił piłkę między nogami Marcina Wojciechowskiego, a po kilku minutach w zamieszaniu w polu bramkowym najsprytniejszy okazał się Bartosz Dudkowiak i było już 7:4.
Piłkarze KKF Automobile Torino Konin szybko otrzeźwieli i w ostatnich dziesięciu minutach zdobyli aż sześć goli. Na 8:4 po krótkim rozegraniu rzutu rożnego trafił Krystian Andrzejczak, który uderzał z bardzo ostrego kąta, a po chwili ten sam zawodnik podwyższył na 9:4 po bardzo dobrym diagonalnym zagraniu Zaborskiego. Dziesiąte trafienie to indywidualna akcja Przemysława Skibiszewskiego, a dwie kolejne bramki to identyczne dwójkowe akcje między Markiewiczem, który z głębi pola podawał do dobrze ustawionego Brzuśkiewicza, który wykańczał te akcje z bliska. Dwa gole dołożył jeszcze Krystian Andrzejczak – najpierw efektowną wcinką na 13:4, a później ustalił wynik na 14:5 po dwójkowym rozegraniu rzutu rożnego z Mateuszem Zaborskim. Ostatnie trafienie dla Piasta to kolejny gol kapitana gości Patryka Morysona.
Po dwóch kolejkach II ligi futsalu koninianie są na czele tabeli, a już w najbliższą sobotę czeka ich mecz z drużyną M40 Poznań. To spotkanie w sobotę o 19.30.
KKF Automobile Torino Konin - Piast Poniec 14:5 (5:2)
Bramki: 3’15” Damian Tylak, 3’40”, 16′55”, 25′38”, 35′25” Przemysław Skibiszewski, 4′15”, 35′57”, 36′33” Artur Brzuśkiewicz, 18′45”, 22′18” Mateusz Mroziński, 31′51”, 34′34”, 37′30”, 39′43” Krystian Andrzejczak – 18’55”, 19’20”, 38′13” Patryk Moryson, 28′40” Eryk Offert, 31′26” Bartosz Dudkowiak)
KKF Automobile Torino Konin: Marcin Wojciechowski - Krystian Andrzejczak, Mateusz Mroziński, Mateusz Zaborski, Damian Tylak, Sebastian Laskowski, Artur Brzuśkiewicz, Wiktor Jarabek, Przemysław Skibiszewski, Damian Markiewicz, Łukasz Łajdecki.
Piast Poniec: Mateusz Nowak, Szymon Nowak - Bartosz Dudkowiak, Eryk Offert, Patryk Moryson, Przemysław Czajka, Paweł Grund, Maciej Szykuła, Dawid Kleras, Adrian Olejniczak, Krystian Klupś, Dawid Skiba.
Jakub Wieliński