W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar 05.03- 30.06.25

Aktualności

Radni nie zgodzili się na podwyżki. „Stawki za śmieci są bulwersujące”

2024-10-28 12:08:17
Milena Fabisiak
Napisz do autora
Radni nie zgodzili się na podwyżki. „Stawki za śmieci są bulwersujące”

Radni gminy Grodziec nie zgodzili się na podwyżki cen odpadów zaproponowanych przez Miejski Zakład Gospodarki Odpadami Komunalnymi w Koninie. Negatywnie zaopiniowali cennik na 2025 rok. – Zarówno gmina Grodziec, jak i pozostali udziałowcy, nie licząc miasta Konina, według mnie dzisiaj stali się zakładnikami swojej własnej spółki – mówił Mariusz Woźniak, wójt Grodźca. – Niektóre ze składników tych stawek wzrastają o 1100-1900 % – wyjaśniał Radosław Perczyński, zastępca wójta.

Jakie skutki podwyżek dla mieszkańców?

Kwoty podwyżek przedstawiła radnym Iwona Popieluch, przewodnicząca Rady Gminy Grodziec. –Papier i tektura do tej pory kosztowały 25 zł, propozycja jest 300 zł, szkło 10 zł jest 200 zł, tworzywa sztuczne 75 zł jest 700 zł. Odpady zmieszane, niesegregowane były 320 zł jest 370, odpady wielkogabarytowe 650, a jest propozycja 1.000 zł, odpady komunalne niewymienione w innych podgrupach popioły 175 zł, obecnie propozycja jest 250 zł – mówiła. – Stawki, które zaproponowało MZGOK są po prostu bulwersujące. Trudno jest nam dzisiaj powiedzieć, jakie będą skutki dla mieszkańców, czyli jaka będzie kwota odbioru. Myślimy, że będzie to nie mniej niż 30% wzrostu w stosunku do tego, co mamy dzisiaj – mówił Radosław Perczyński. Podkreślał także, że gmina powinna być wcześniej poinformowana o planach podwyżki, co dałoby możliwość ewentualnego rozłożenia stawek opłat na kilka lat.

Też będziemy sprytni

Tłumaczył, że w tej chwili jest kilka rozwiązań. – Albo podnosimy radykalnie w najgorszym układzie te stawki albo zmniejszamy częstotliwość odbioru tam, gdzie się jeszcze da. Wiadomo, że im większa częstotliwość odbioru odpadów, tym wyższe są koszty, więc jest to jedno z rozwiązań. Nie chcemy naprawdę zmniejszać tej częstotliwości, bo wydaje nam się, że jest na tyle już oszczędna i jednocześnie racjonalna, aby tego nie ruszać – wyjaśniał Radosław Perczyński. Mówił także o nieosiąganiu poziomu recyklingu przez gminy i płaceniu za to kar, które w przyszłym roku będą jeszcze wyższe. – Możemy powiedzieć dzisiaj, że przy obecnym systemie zagospodarowania odpadów na pewno nie osiągniemy go w roku 2024, 2025 i 2026, czyli trzeba będzie brać pod uwagę wysokości kar. Nie straszymy, tylko nie informujemy, jak wygląda niestety ta sytuacja – stwierdził. – Natomiast jeśli chodzi o proponowane stawki podwyżek dochodzi do pewnego rodzaju strasznego absurdu. Według nowych stawek wychodzi, że tworzywa sztuczne, po cenie brutto dzisiaj na bramie kosztują 81 zł, natomiast po proponowanej podwyżce będzie to 756 zł brutto. Śmieci niesortowane na bramie będą kosztowały brutto 399 zł, czyli my zaczniemy za chwilkę się zastanawiać, czy te plastiki mimo wszystko nie zawieźć w tych odpadach zmieszanych i zapłacić karę za nieosiągnięcie recyklingu, zamiast po prostu sortować te odpady. Naprawdę zaczniemy rozważać, czy taniej nie będzie nam zapłacić kar, aniżeli po prostu sortować. Też będziemy sprytni, będziemy po prostu kombinowali. No nie ma wyjścia. Dochodzimy do takich absurdów.

Gmina jest zakładnikiem

– Zarówno gmina Grodziec, jak i pozostali udziałowcy, nie licząc miasta Konina, według mnie dzisiaj stali się zakładnikami swojej własnej spółki. My już na dzień dzisiejszy z budżetu gminy praktycznie dopłacamy do wszystkiego. Do wody, do ścieków, do śmieci, do podatku rolnego, żeby były te stawki takie jakie są. Gminy Grodziec nie stać już, żeby dopłacać. W związku z powyższym te poziomy dopłat z budżetu będą niższe. Po stronie mieszkańców te podwyżki – bo na razie rozmawiamy o śmieciach, a za chwilę będziemy rozmawiać o innych rzeczach – nie chcę powiedzieć, że będą drastyczne, ale na pewno będą znaczące. My dzisiaj w ślad za innymi gminami po prostu to wszystko w jakiś sposób urealniamy, ale jednocześnie też wskazujemy mieszkańcom w porównaniu do innych gmin, jakie są realne koszty z tego tytułu. Robiliśmy przez lata wszystko, żeby nasi mieszkańcy płacili jak najmniej. A najlepszym przykładem tego jest chociażby stawka za wodę, która jest podstawową. Dzisiaj proponując podwyżkę cen wody za jeden metr sześcienny w wysokości czterdziestu procent do tego, co jest, czyli z 2,88 na 3,68, i tak jesteśmy gminą, gdzie woda jest najtańsza ze wszystkich gmin powiatu konińskiego, a pozostałe dopiero są przed podwyżkami. Więc my musielibyśmy robić podwyżki ze względu 100, 200, 300 procent, żeby dojść do poziomu innych gmin, gdzie mieszkańcy już długie lata płacą dużo, dużo więcej – wyjaśniał Mariusz Woźniak.
Radni byli jednomyślni i negatywnie zaopiniowali podwyżkę cen za opady komunalne.

PK-praca_grafik



Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





Wyborca
Dalej głosujmy na ko, dalej, napewno tym razem będą dobrze rządzić.
Karygodne
Szef Mzgoik gdy podejmował pracę w Mzgoik w oświadczeniu majątkowym wykazał ok 40 tys dochodu za rok. W ubiegłym roku zarabiał ok 40.000 ale MIESIECZNIE... To jest karygodne. Proszę przeanalizować liczbę różnych dyrektorów i kierowników, którzy zostali zatrudnieni w tym czasie i na jakich wynagrodzeniach.!!!! Przecież RADA NADZORCZA I ZGROMADZENIE WSPÓLNIKÓW może to zweryfikować. PROSZĘ zweryfikowac wynagrodzenia wszystkich pociotków z bratem prezydenta włącznie. NIE MAM ZAMIARU płacić za taka niegospodarność. PRZECIEŻ w organach spółki są jacyś członkowie, którzy są rozsądni i nie do kupienia. Skoro prezes daje ogłoszenia -kondolencje w związku ze śmiercią TEŚCIA jakiegoś dyrektora !!!! Nie ojca, żony,dzievka ,tylko TESCIA.!!!! A kto płaci za to wszystko. MY MIESZKAŃCY.
Adam
Nowa władza stara się by Polska jak najszybciej i jak najboleśniej wróciła do statusu kolonii ( czy tam terytorium łupieżczego jak wolą to nazwać niektórzy) a jak wiadomo kolonia nie potrzebuje ani firm ani przemysłu - ostatecznie i tak służy tylko do tego by ją łupić i drenować .Opłata nie ma Nic wspólnego z ochroną środowiska .To czyste działanie łupieżcze i nic wiecej.
Łupienie…
Resort klimatu uzasadnia podwyżki wzrostem kosztów utrzymania i prowadzenia Bazy Danych o Produktach i Opakowaniach oraz Gospodarce Odpadami ( BDO ) w latach 2018-2024. Koszty te ponoszą zarówno marszałkowie województw odpowiedzialni za prowadzenie rejestru ,jaki budżet państwa oraz samo ministerstwojako administrator BDO.( do uniszczania opłaty zobowiązani są wprowadzający sprzęt oraz autoryzowani przedstawiciele ,wprowadzający baterie lub akumulatory ,pojazdy ,producenci ,importerzy wewnatrzwspolnotowi nabywcy opakowań ,wprowadzający na terytorium kraju produkty w opakowaniach ,opony oraz oleje smarowe)
Łupienie za wszelką cenę…zbliża się wielka bieda
Ministerstwo Klimatu i Środowiska przyotowało projekt rozporządzenia ,które zakłada istotny wzrost opłat rejestrowych i rocznych dla firm wprowadzających na polski rynek szereg produktów .To oznacza ,że produkty będą droższe w sklepach .Zawsze bowiem za wszelakie opłaty płaca klienci ,anie firmy.Zgodnie z projektowanymi zmianami,mikroprzedsiębiorcy będą musieli zapłacić 200 zł zamiast dotychczasowych 100 zł - to wzrost o100% .Jeszcze większa podwyżka czeka pozostałe podmioty - dla nich opłata wzrośnie z 300 do800 zł ,czyli aż o 166 %.