Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.
38-letniego mężczyznę, który zdezorientowany szedł po torach wprost pod nadjeżdżający pociąg niemal w ostatnich chwili ściągnięli z torowiska policjant z kolskiej komendy wraz z pracownikami Straży Ochrony Kolei.
31 maja policjant pionu kryminalnego, w ramach wspólnych działań, pełnił służbę z pracownikami Służby Ochrony Kolei. Tuż przed godziną 9.00 dyżurny SOK w Koninie przekazał patrolowi informację o mężczyźnie leżącym na torach. – Ze zgłoszenia wynikało, że człowiek ten przebywa na torowisku pomiędzy stacjami Lipie Góry, a Borysławice – informuje Weronika Czyżewska, rzecznik prasowa KPP w Kole. – Patrol natychmiast pojechał we wskazany rejon. Odcinek torowiska, który należało sprawdzić, miał długość kilkunastu kilometrów. Bezzwłoczna reakcja policjanta i strażników pozwoliła na szybkie zlokalizowanie mężczyzny, który został dostrzeżony jak szedł po torach. Sytuacja była bardzo dramatyczna, gdyż mężczyzna najprawdopodobniej nieświadomy grożącego mu niebezpieczeństwa, kierował się wprost pod nadjeżdżający pociąg towarowy. Mężczyzna nie reagował na słowa ani polecenia, dlatego został siłą zabrany z torowiska i odprowadzony w bezpieczne miejsce. Z mężczyzną tym nie dało się nawiązać żadnego kontaktu werbalnego. Najprawdopodobniej nie rozumiał co się do niego mówi, a z posiadanych przy sobie dokumentów wynikało, że jest obywatelem Niemiec.
Na miejsce zostało wezwane pogotowie ratunkowe, którego załoga przetransportowała mężczyznę do specjalistycznego szpitala. – Jedynie dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji policjanta i pracowników Straży Ochrony Kolei nie doszło do tragedii – podkreśla rzecznik.
