W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
YOCHI

Aktualności

Jak będzie wyglądał handel bez niedzieli?

2018-02-19 07:00:00
Milena Fabisiak
Napisz do autora
Jak będzie wyglądał handel bez niedzieli?

Już 11 marca, w niedzielę, po raz pierwszy w marketach nie będzie można zrobić zakupów. Według planów wolne od pracy niedziele zatrudnieni w sklepach pracownicy mają spędzić z rodzinami. Czy tak rzeczywiście będzie? Pewnie tak, ale przedsiębiorcy wcale nie zamierzają stracić na wolnym dniu. I już obmyślają sposoby, by ich dochody przez to nie spadły. Wszystko wskazuje na to, że zwykły pracownik i jego rodzina mogą przez wolne niedziele stracić wspólny czas w inne dni.

Ustawa o zakazie handlu w niedziele powoduje, że sklepy w 2018 roku będą czynne tylko w dwa te świąteczne dni. W marcu nie będzie można zrobić zakupów 11 i 18 dnia miesiąca. W 2019 roku sklepy czynne będą tylko w ostatnią niedzielę, a w 2020 w żadną z niewielkimi wyjątkami. I nie ma się co dziwić, że pracownicy są z tego zadowoleni. Okazuje się jednak, że pracodawcy zastanawiają się jak nie stracić przez to, że w niedzielę sklep będzie zamknięty.

Coraz częściej mówi się, o wydłużeniu czasu pracy marketów w zwykłe dni tygodnia, nawet do północy przed wolną niedzielą. Jednak czy tylko w tym czasie? Pracownicy wracaliby wtedy do domów nie po 20.00 czy 21.00, a grubo po 24.00. Na pewno sprzedawcy będą mieli więcej pracy, bo w tygodniu sklepy odwiedzi też więcej klientów niż do tej pory.

Zakaz handlu ma nie dotyczyć sklepów na dworcach kolejowych, stacjach benzynowych, w kwiaciarniach, cukierniach, kawiarniach, a w małych placówkach sprzedawać mogą sami właściciele.

Do tej rewolucji w szczególny sposób przygotowują się podobno niektóre stacje benzynowe, na których według zapowiedzi będzie można w niedalekiej przyszłości kupić nawet pralkę czy lodówkę. Czy rzeczywiście tak będzie? Ogólnopolskie media donoszą też o pomysłach, by klienci mogli oglądać i przymierzać rzeczy w sklepach w galeriach, ale kupić je już przez internet. Mowa też o zakupach, których klient mógłby dokonać w sklepach znajdujących się blisko dworców, ale tylko po okazaniu... biletu PKP.

Niektóre pomysły wydają się nieco kosmiczne. Ale już niedługo przyzwyczajenie, że w każdej chwili można wyskoczyć do sklepu po coś, czego akurat zabrakło, trzeba będzie zweryfikować. Jak rzeczywiście będzie u nas wyglądał handel bez niedzieli? Przekonamy się już niedługo. Warto dodać, że w Unii Europejskiej tylko w kilku krajach nie handluje się w niedziele i święta.




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





ktoś inny
Jak ktoś uwaza ze to chore to może sam powinien się zatrudnić do jakiegoś marketu i popracować w te niedziele kiedy większość ludzi ma wolny weekend
Facepalm
Chora to jest mania kupowania. Ludziom mozgi pozjadalo. Tak niech sobie biedronka ma otwarte do 24. Napewno wszyscybsue rzuca dk nich na zakupy. Typowe polactwo. Nie moze byx normalnie. Trzeba cos wynyslic. Widac jak wiekszosc tu ludzi ma ubogie zainteresowania skoro nie jest w stanie zapelnic sobie chocby jednego dnia tugodnia. Jedyna rozrywka to sklepy. Tu nawet nie chodzi o kupowanie. Tu chodzi o ogladanie. Bo niech mi ktos powie kiedy ostatni raz w niedziele kupil telewizor pralke czy pilke do metalu. Wiekszosc to tylko chodzi oglada przymierza a i tak nie kupuje. To wszystko wina slabych zainteresowan i nudnej osobowosci
Ktoś
Chory pomysł z tym zakazem