Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło dzisiaj rano przy ulicy Kolejowej w Koninie. Samochód (citroen C5) prawdopodobnie wypadł z łuku drogi, zsunął się ze skarpy i zatrzymał na dachu tuż przy torach.
Jak mówią nam strażacy i funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei, kiedy przyjechali na miejsce, nikogo nie było już w aucie. Rozmawiali z jego właścicielką, która – jak opowiadają nam mundurowi – twierdzi, że nie wie, kto siedział za kółkiem.
W jaki sposób doszło do tego zdarzenia? Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że samochód jechał z dużą prędkością od strony bazaru przy 11 Listopada, wypadł z łuku, być może przekoziołkował i zsunął się ze skarpy.
Obecnie ma miejscu są strażacy, policjanci i funkcjonariusze SOK.