W konińskich śmietnikach, tak jak co roku o tej porze, pojawiły się uschnięte choinki. W ten sposób mieszkańcy naszego miasta najczęściej pozbywają się świątecznych drzewek.
Zgodnie z tradycją choinki trzymamy w domach do chwili, kiedy ksiądz odwiedzi nas na kolędzie, rzadziej (jak nakazuje tradycja) do 2 lutego, czyli Święta Matki Boskiej Gromnicznej.
Mieszkańcy domków jednorodzinnych nie mają problemów z pozbyciem się drzewka. Wrzucają je do przydomowej kompostowni, a rosnące w doniczce (po zahartowaniu np. na tarasie) sadzą wiosną w ogródku.
Lokatorzy mieszkań w blokach drzewka wynoszą zwykle na śmietnik, niektórzy zawożą do MZGOK na ulicę Sulańską. Ekolodzy radzą, by nie pozostawiać uschniętych choinek w workach foliowych.