Z przerażeniem wręcz zareagowali pasażerowie na komunikaty, jakie pojawiły się we Wrześni. A można było się z nich dowiedzieć, że zastępczą komunikacją autobusową będą jeździć aż do 1 lipca 2019 roku, czyli o rok dłużej niż wcześniej zapowiadano. Jak się dowiedzieliśmy w PKP PLK, jakiś urzędnik popełnił błąd.
Pasażerowie z Konina, którzy nas poinformowali o takich komunikatach, byli w szoku. Wcześniej bowiem PKP PLK zapowiadały, że w lipcu 2018 roku zostaną przywrócone połączenia kolejowe do Poznania. – Tu będzie znaczący powrót pociągów po nowej linii, będą jeszcze trwały prace na odcinku pomiędzy Wrześnią a Swarzędzem, gdzie zostawimy ruch jednotorowy. Natomiast od rozkładu jazdy 2019-2020 to już powinna być znaczna poprawa, bo większość prac powinna być już zakończona – mówili kilka miesięcy temu przedstawiciele PKP PLK.
Jak nas poinformowano w biurze prasowym spółki, ktoś przygotowujący tę informację pomylił się, źle interpretując pewne materiały. – Absolutnie nie będzie zamknięcia dwutorowego poza lipiec 2018 – usłyszeliśmy. – Nie będzie żadnego opóźnienia, dementuję to z całą stanowczością. Ten odcinek realizowany jest planowo.