Po posiedzeniu komisji statutowej w sprawie rozpatrzenia
petycji dotyczącej wygaśnięcia mandatu radnego Karola Skoczylasa. Na wniosek przewodniczącego
Rady Miasta Konina, Wiesława Steinke, radca prawny konińskiego magistratu przygotował
opinię, z której wynika jednak, że zarzuty pod adresem radnego są całkowicie
bezzasadne. Została ona odczytana. – Radny bowiem do wykonania
na rzecz miasta Konina, jego jednostek organizacyjnych czy też spółek, nie
wykorzystuje w ogóle mienia gminnego – twierdzi Radosław Szatkowski, radca prawny magistratu. – Jest tak z bezspornego powodu, że do celów
prowadzonej działalności gospodarczej nie wykorzystuje żadnych rzeczy
stanowiących własność miasta tj. tak ruchomości i nieruchomości. Miasto Konin
nie posiada też, ani nigdy w przeszłości nie zawierało z radnym Karolem
Skoczylasem jakichkolwiek umów tak odpłatnych jak i nieodpłatnych. Skutkiem
tego radny ponad wszelką wątpliwość nie wykorzystuje w swej działalności
jakiegokolwiek składnika mienia miasta Konina.
– Nie można mówić, że sprawa jest jednoznaczna – powiedział Wiesław Steinke. KOD zawnioskował, by petycją zajęła się komisja rewizyjna, jednak przewodniczący Rady Miasta nie widzi takiej potrzeby. Podobnie jak Witold Nowak, który jest członkiem tejże komisji. Według nich rozpatrzenie przez komisję rewizyjną nic nie wniesie do sprawy. Jednocześnie jednak uznał, że ta sprawa powinna być rozpatrywana dalej, a jej dokładnym wyjaśnieniem, czy doszło do naruszenia prawa czy nie, powinien być też zainteresowany radny Skoczylas.
Członkiem komisji statutowej jest też Karol Skoczylas, który nie głosował w tej sprawie. Stwierdził, że zarzuty Henryka Szczepankiewicza, który występuje w imieniu KOD-u, to oszczerstwa. Radny przedstawił stanowisko swojego pełnomocnika prawnego. Domaga się przeprosin, a jeśli tak się nie staniem, sprawę skieruje do sądu.
Ostatecznie radni komisji statutowej jednogłośnie zdecydowali, że sprawą wygaśnięcia mandatu zajmie się jutro, podczas sesji, cała rada.
Marcin Szafrański