Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.
Dzisiaj w nocy zmieniamy czas z letniego na zimowy. Oznacza to, że wskazówki zegara z 3.00 przesuniemy na 2.00. To oficjalna godzina. W domu możemy zrobić to o której chcemy, byle tylko nie zapomnieć i następnego dnia wstać w dobrym czasie. Niewykluczone, że tę operację wykonamy po raz ostatni, bo być może posłowie zdecydują, że pozostaniemy już tylko przy czasie letnim. Dlaczego?
W nocy z 28 na 29 października zmieniamy czas z letniego na zimowy. Przyjęło się, że godzina 3.00 staje się 2.00. Przypomnijmy, że dwukrotna zmiana czasu miała na celu jak najlepsze wykorzystanie światła dziennego. Prawdopodobnie za wprowadzeniem zmiennego czasu był Beniamin Franklin, który będąc ambasadorem w Paryżu, zauważył, że wcześnie rano słońce już wzeszło, a tam wszyscy jeszcze śpią. Wyliczył i udowodnił nawet, że można byłoby sporo zaoszczędzić, gdyby mieszkańcy wcześnie wstali i wcześniej kładli się spać. I nie były to podobno małe kwoty. W krajach Unii Europejskiej zegarki przestawiamy zawsze w ostatnią niedzielę października. Jesienią cofamy wskazówki o godzinę, przez co czas lokalny zrównuje się z czasem geograficznym.
Niewykluczone, że od 2018 r. Polacy przestaną dwa razy w roku przestawiać zegarki. Wniosek o likwidację zmiany czasu złożyło Polskie Stronnictwo Ludowe, a projekt poparła już Sejmowa Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych. Prawdopodobnie w listopadzie posłowie będą o tym dyskutować. – To bardzo dobry pomysł. Już dawno o tym mówiłem i byłbym zadowolony, gdyby zmiany czasu nie było dwa razy do roku. Żeby pozostał tylko czas letni. Wolę wcześniej wstać – powiedział nam Stanisław Bielik, szef powiatowych struktur Polskiego Stronnictwa Ludowego. Jeśli tak rzeczywiście się stanie, w 2018 roku zegary przesuniemy tylko raz – na czas letni w marcu.
