– Zarzuty mogą być rozszerzone – usłyszeliśmy w Prokuraturze Rejonowej w Rypinie, która prowadzi postępowanie dotyczące urzędniczek z konińskiego magistratu. Chodzi o przyjmowanie innych korzyści majątkowych.
Ekspres do kawy, laptop, rower, garnki i telefon – właśnie takie przedmioty (o czym już wcześniej informowaliśmy) o wartości ponad 14 tysięcy złotych miały otrzymać kierowniczka Wydziału Promocji i Współpracy z Zagranicą Urzędu Miejskiego w Koninie oraz jej zastępczyni od biznesmena z Torunia, współpracującego z konińskim magistratem.
Prokuratura w Rypinie (w województwie kujawsko-pomorskim), która bada tę sprawę, zarzuca kobietom nadużycie uprawnień, a także przyjmowanie korzyści majątkowych. Jak dzisiaj usłyszeliśmy od prokuratora prowadzącego to postępowanie, zarzuty dla urzędniczek z Konina mogą być rozszerzone, a ma to związek z przyjmowaniem innych korzyści majątkowych.
Sprawa ta, wszystko na to wskazuje, nie zostanie przeniesiona do konińskiej prokuratury (a na początku o tym się mówiło), bo jest już bardzo zaawansowana. Wygląda na to, że znajdzie swój finał w sądzie.