Na najbliższej sesji radni Konina zajmą się projektem uchwały w sprawie podwyżki odpłat za śmieci. Obowiązująca stawka to 24 złote od osoby miesięcznie, a planowany jest jej wzrost o 5 złotych. Jak tłumaczono, ma to związek z nowym cennikiem MZGOK, który ostatnio był głośno komentowany i negatywnie oceniany przez okoliczne gminy, które są udziałowcami spółki. Jak wskazuje Paweł Adamów, wiceprezydent Konina, w jego przekonaniu znaczna część wniosków radnych została uwzględniona w cenniku. – Radni podnosili temat, że opłaty za frakcje poddane recyklingowi, czyli to jest segregowane – papier, szkło, plastik i bioodpady nie powinny być droższe niż odpady zmieszane, bo one rzeczywiście w tym początkowym projekcie były droższe – mówił Paweł Adamów.
Według tych pierwotnych założeń, podwyżka dla mieszkańca wynosiłaby 6 złotych, po zmianach ma to być 5 złotych od osoby na miesiąc. – Będziemy mieli wtedy cenę 29 zł i jeżeli radni przyjęliby tę uchwałę, ten system by nam się zbilansował – mówił Paweł Adamów. Ostatnio konferencję zorganizował radny Robert Popkowski, który zaproponował, by tę podwyżkę dla mieszkańców sfinansować z nadwyżki zapisanej w projekcie budżetu na 2025 rok. Miasto miałoby przeznaczyć na ten cel około 3,5 miliona. Władze miasta jednak krytycznie zapatrują się na pomysł radnego Popkowskiego. – Pieniądze z budżetu to też są pieniądze mieszkańców – mówił podczas konferencji przedsesyjnej w magistracie wiceprezydent Paweł Adamów. – Układając budżet, my specjalnie robimy tak, aby pojawiła się nadwyżka techniczna, która za chwilę będzie zagospodarowana. Nie ma miejsca, abyśmy ją niejako zużyli na dopłaty do całego systemu – mówił prezydent Piotr Korytkowski.
Tematem zajmą się dziś radni podczas posiedzenia komisji, jak i sesji w najbliższą środę.