- To czas oczekiwania, ale i świętowania. Jest to wielkie święto demokracji. Niezależnie od wyniku każdy z
kandydatów na radnych wykonał kawał dobrej roboty – powiedział Maciej Nowicki,
kandydat na prezydenta Konina z KWW Obywatele Konina, tuż po oficjalnym zakończeniu
głosowania.
W sztabie wyborczym Macieja Nowickiego trudno
mówić o jakiejkolwiek nerwowości. Panuje pełen spokój i optymizm. – Jako obywatele Konina zrobiliśmy wszystko jak potrafiliśmy
najlepiej. A czy to spotka z aprobatą mieszkańców? Zobaczymy jakie będą wyniki –
skomentował Maciej Nowicki.
Na pytanie - którego z kandydatów obawiał się najbardziej, odpowiedział, że…
żadnego. A czy słyszał, że niektórzy nazywają go czarnym koniem tych wyborów? –
Coś tam do mnie docierało, jest mi z tego powodu bardzo miło – stwierdził. Z
kim widzi się w ewentualnej drugiej turze? – Tu jak wiadomo ogromne znaczenie
ma polaryzacja polityczna, czyli PiS i PO – odparł. Jak ocenia kampanię
wyborczą? – Jak wiadomo była krótka, a więc intensywna - odparł.
ach