Koniec z podwyżkami, nowe
zakłady pracy, wyższe zarobki, wsparcie klubów sportowych, a także stworzenie
sprzyjających warunków do prowadzenia działalności społecznej – to główne
punkty programu wyborczego Tomasza Klapsy, jednego z kandydatów na prezydenta
Konina. Przedstawił je dzisiaj na konferencji prasowej przed fontanną przy
Konińskim Domu Kultury.
Kandydata wsparli liderzy jego komitetu wyborczego, którzy
zapewniali, że Tomasz Klapsa jest człowiekiem pracowitym, wykształconym i bezinteresownym.
- Pomógł wielu osobom, które tej pomocy potrzebowały, ma w sobie głęboki
szacunek dla innych ludzi, to człowiek czynu. Poza tym jako jedyny z kandydatów
ma wykształcenie w zakresie energetyki jądrowej, co powinno być podstawową umiejętnością przyszłego prezydenta
Konina. Są mu znane aspekty prawne, wie w jaki sposób maksymalnie wykorzystać
tą sytuację i osiągnąć korzyści dla Konina. Jako jedyny wie, w jaki sposób
zapewnić bezpieczeństwo tej instalacji. Wobec atutów Tomasza Klapsy wybór
innego kandydata byłby poważnym błędem – mówili jego zwolennicy.
- Ludzie bardzo często się do mnie zwracali z takimi
problemami jak drożyzna, podwyżki – mówił Tomasz Klapsa. – Mam nadzieję, że przez
najbliższe 5 lat żadnych większych podwyżek w Koninie nie będzie. To wystarczy,
stop drożyźnie!
Jak przyznał – największym oczekiwaniem mieszkańców są nowe miejsca
pracy. - Żeby młodzież uwierzyła, że tu może zostać – podkreślał. - Kiedy
powstaną zakłady wymagające większych kwalifikacji również zarobki będą wyższe.
Jeśli nauczyciele będą mieli za mało, to urząd dołoży, żeby to co obiecywane było
spełnione. Postaramy się, żeby ludzie byli zadowoleni z aktywności społecznej w
naszym mieście. Począwszy od działalności na rzecz młodzieży, osób starszych, czy
innych: od ogródków po hodowców zwierząt. I tymi tematami będziemy się zajmowali
w najbliższej kadencji.
W jaki sposób zachęcić inwestorów do uruchamiania nowych
zakładów pracy? - Trzeba być aktywnym, obecnie mówi się o ładnych widokach,
wszędzie trawa, ale nie o to chodzi – odpowiadał Tomasz Klapsa. - Wiemy, że
wpłyną do nas olbrzymie środki z funduszu sprawiedliwej transformacji. Marszałek
ogłaszał, że ma to być prawie 300 mln zł. Zanim powstanie elektrownia jądrowa, trzeba
myśleć o innych zakładach. A do tego konieczny jest rozwój infrastruktury, także
komunikacyjnej: węzły kolejowe, drogowe, autostrady. Za tym idzie rozwój
kolejnych branż: turystyki, handlu, usług – mówił Tomasz Klapsa zapowiadając
jednocześnie poważne wsparcie finansowe dla konińskiego sportu i dokończenie budowy
konińskiego stadionu.
ach